Mam już wszystkiego serdecznie dość. Co robić?

Jestem facetem, mam 22 lata. Czuję się beznadziejnie, taki zobojętniały i nikomu niepotrzebny, jestem przemęczony, dużo spię, ciągle myślę o śmierci, często się złoszczę i nie panuję nad emocjami, wybucham często płaczem i agesją, krzykiem, rzucaniem przedmiotami itp. Nie mam żadnych zainteresowań. Najbardziej chce mi się spać.  Ledwo pracuję i każda czynność to dla mnie męczarnia. Mam często bóle głowy i biegunkę.

Pracuję resztkami sił, ale tylko dlatego, że muszę mieć kasę na fajki itp., ale to pewnie do czasu. Mieszkam z samą babcią, bo tata mieszka daleko i w ogóle go nie widziałem, a mama jest na rencie i już jakiś czas przebywa w szpitalu psychiatrycznym. W rodzinie boję się wujka (brata mamy), bo już od kiedy miałem okres buntu i uciekałem z domu, krzyczy na mnie, przedrzeźnia, mówi, że wszystko źle robie i mnie przeklina. Babcia swoim postępowaniem też dolewa oliwy do ognia. Ja zamknąłem się w sobie i mam wszystkiego serdecznie dość i nie wiem co mam robić. Jak tak dalej pójdzie to raczej popełnię samobójstwo.

A, i muszę dodać, że od ok. 16 roku leczę się psychiatrycznie na depresję, leki mi pomagały, ale od pół roku już one mi nie pomagają, bo, mimo że je zażywam, i tak coraz gorzej się czuję, a psychiatrze nie mówie wszystkiego, bo nie umiem się otworzyć i powiedzieć co i jak, a lekarka nie pyta za dużo. Chodzę sporadycznie do pani psycholog, ale dla niej jestem okazem zdrowia, a mnie to boli. A co do wyboru specjalistów z psychiatrii jest w moim mieście mało, bo jest tylko jedna przychodnia ;(

MĘŻCZYZNA, 22 LAT ponad rok temu

Przyjaźń z eks

Witam!

Jest Pan młodym mężczyzną, a życie już boleśnie Pana doświadczyło. Problemy, z którymi się Pan zmaga, bardzo obciążają Pana psychikę. Obecnie przeżywa Pan silny kryzys i potrzebna jest Panu pomoc.

Myślę, że powinien Pan powiedzieć swojemu psychiatrze o tym, że leki już nie pomagają tak jak kiedyś. Ważne jest, żeby mówił Pan o takich sprawach, bo psychiatra sam się tego nie domyśli. Podobnie jest z psychologiem. Jeśli chodzi Pan rzadko na spotkania i nie mówi o swoich wewnętrznych, poważnych problemach, to na siłę nikt ich z Pana nie wyciągnie. Dlatego to Pan musi chcieć opowiedzieć o swoich problemach i wraz ze specjalistą poszukać ich rozwiązania.

Może spróbowałby Pan korzystać z telefonu zaufania, gdzie jest Pan całkowicie anonimowy i może opowiedzieć o swoich problemach bez lęku? Mógłby Pan także spróbować pracy nad swoimi problemami w terapii grupowej lub na spotkaniach grupy wsparcia. Nic Pan nie straci jeśli Pan spóbuje takich form pomocy, a może Pan wiele zyskać.

Praca w grupie daje wsparcie i zrozumienie, wzmacnia i motywuje do działania, pozwala poznawać nowe sposoby radzenia sobie i nowy punkt widzenia na osobiste sprawy. Dlatego daje dużo korzyści. Może Pan dopytać swojego psychologa o takie możliwości w swoim mieście. Jest szansa, by poprawił Pan swoje samopoczucie i jakość życia, musi Pan tylko tego chcieć.

Pozdrawiam

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty