Mam problem... świąd penisa
Witam serdecznie. Mam wielki problem, który powtarza się średnio co 2 tygodnie i polega na tym, że swędzi mnie penis. Trwa to ok. 5-6 dni, czasami dłużej. Szukałem w Internecie, jedyny pomysł jaki przyszedł mi do głowy, to rzeżączka, jednak nie pojawia się ból podczas oddawania moczu. Jest on tylko wtedy, gdy próbuję zaradzić coś swędzeniu, lecz to może się po prostu wiązać z faktem, że mocno wtedy uciskam. Natomiast tak jak w ww. chorobie pojawia się biała wydzielina z cewki, lecz zanim pojawi się świąd przez pierwsze 2-3 dni mam kropki na żołędzi. Początkowo myślałem, że przyczyną są prezerwatywy, bo pojawiało się to po ich użyciu, jednak nawet zmiana nie pomogła i przy tym chciałbym zaznaczyć, że tę "chorobę" mam od ok. 2 miesięcy, lecz z początku nie było "mazi" wydobywającej się z cewki. Fakt, że aktualnie używam prezerwatyw tańszych. Tak jak podczas początku choroby jednak zmieniłem rodzaj. Gdy używałem "lepszych", nie miałem takich objawów. Wykluczam zarażenie się od partnerki, ponieważ mam stałą od półtorej roku, a bez prezerwatywy kochaliśmy się już jakieś 14miesiecy temu. Po prostu czasami nie zabezpieczamy się, ale jest to dość często, więc dziwne, że dopiero teraz coś takiego wyszło... Moja partnerka ma cukrzycę. Czy może to mieć jakiś związek? A może zaraziłem się przypadkiem, korzystając z cudzego ręcznika? Bardzo proszę o pomoc.
