Mam 21 lat i od niedawna jestem w związku z chłopakiem, który jest synem alkoholika. Nie chciałam go skreślać za samą rodzinę, jednak ciągle myslę, czy (jezeli nam wyjdzie) on nie bedzie taki sam. On sam pije z umiarem, czasami wypije wiecej (ale nie do urwania filmu), jednak w przeszlości wiem, że zdarzało mu się tak robić. Czy tylko abstynenci z takich rodzin są w stanie nie powtórzyć tego schematu, czy DDA faktycznie maja TYLKO dwie drogi - pić i zostać alkoholikami albo być abstynentami?
Różnica między grzybami halucynogennymi a neurotropowymi
Witam serdecznie, Wydaje mi się, że nie należy generalizować, że dzieci alkoholików mają tylko dwie drogi - albo całkowita abstynencja albo alkoholizm. Oprócz środowiska rodzinnego istnieje szereg innych czynników, które wpływają na to, kim się staniemy. Pozdrawiam
Trudno powiedzieć czy są tylko dwie drogi ale Pani chłopak jak sama Pani pisze już miał problemy z alkoholem. Musi Pani odpowiedzieć sobie na pytanie czy życie z lękiem i takimi wątpliwościami jest tym czego Pani naprawdę chce. Z drugiej strony o tym wszystkim warto rozmawiać ze sobą nawzajem.
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Wpływ wychowania w rodzinie alkoholików na dorosłe życie – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Spożywanie alkoholu przez chłopaka a alkoholizm w rodzinie – odpowiada Mgr Zuzanna Starczewska
- Czy alkoholik wraca do nałogu po leczeniu? – odpowiada Mgr Katarzyna Fiszer
- Odejście od alkoholika – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Agresja u alkoholika na terapii – odpowiada Mgr Magdalena Golicz
- Mój chłopak pije. Czy warto o niego walczyć? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak uświadomić mężowi, że jest alkoholikiem? – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Rozstanie z chłopakiem i alkoholizm u ojca – odpowiada Mgr Joanna Kołodziejczyk
- Nadużywanie alkoholu u chłopaka – odpowiada Mgr Anna Ingarden
- Czy możliwe jest uzależnienie od alkoholu dorosłego dziecka alkoholika? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer