Mój mąż chce się leczyć z uzależnienia

Witam. Mam męża uzależnionego od amfetaminy, marihuany i tabletek. On twierdzi, że chce się leczyć, ja natomiast chodzę na terapię wsparcia rodzin osób uzależnionych. Gdy powiedziałam to jego rodzinie, zaczęli mnie za to obwiniać oraz moją mamę. Mój mąż zaczął nas okradać, wybierać pieniądze, przestał płacić rachunki, raty. Przez to wszędzie mam długi. On ma w głowie tylko jedno. Zastanawiam się, czy to moja wina, chodź myślę, że nie? Mój mąż wychował się w rodzinie, gdzie ojciec nie stronił od alkoholu, a matka nie była lepsza. Z roku na rok powiększali rodzinę - obecnie mają ośmioro dzieci. Nigdy nie leczyli się, a od 5 lat są trzeźwymi alkoholikami. Nie mam pojęcia, jak z nimi rozmawiać i czy w ogóle ma sens utrzymywać z nimi kontakt? Ja mężowi chcę pomóc, jesteśmy ze sobą niespełna 2,5 roku po ślubie. Chcę ratować nasz związek, myślę że mamy jeszcze szanse zostać szczęśliwą rodziną.

KOBIETA ponad rok temu

Antykoncepcja po

Niestety, czasami niektóre metody zabezpieczenia przed ciążą zawodzą, może dojść do pęknięcia prezerwatywy lub kobieta zapomni o tabletce antykoncepcyjnej. Coraz częściej mówi się o antykoncepcji awaryjnej, która jest określana również jako antykoncepcja ?po? czy antykoncepcja ratunkowa.

Witam.

Pierwszy krok do ponownego budowania szczęśliwej rodziny i związku opartego na wzajemnym zaufaniu już Państwo uczynili, dlatego też jestem przekonana, że przy dalszym obopólnym zaangażowaniu - Pani i męża - uda się wszystko naprawić. Świadomość istnienia problemu oraz dążenie do jego rozwiązania świadczy o obraniu właściwego kierunku w Państwa działaniach. Niestety wyjście z uzależnienia nie jest łatwe, na Państwa drodze z pewnością pojawi się wiele trudności, pojawią się chwile zwątpienia, wahania - dlatego tak ważny jest Pani udział w grupie wsparcia. Pomoc osób, które mają podobne problemy i często przeżywają te same emocje z pewnością pomoże Pani wytrwać. Stoi przed Państwem bardzo trudne zadanie, w którego realizacji pomoże tylko szczerość i wzajemne wsparcie. Na tym etapie nie ma sensu szukanie winnych. Trzeba się skupić na rozwiązaniu zaistniałej sytuacji. Niewątpliwie kocha Pani męża i sądzę, iż ta miłość pomoże Państwu uratować związek.

Serdecznie pozdrawiam.

 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty