Morfina a śmierć po raku płuc

Witam. Mama zmarła na raka płuc z przerzutami. Byłam przy Jej śmierci. Lekarze, pielęgniarka wiedzieli, że mama umiera. Nikt nic nie zrobił,jak przestała oddychac nawet Jej nie reanimowano...dlaczego? dodam,że po 2 zastrzyku z morfiny Mama umarła, czy mógł Jej zaszkodzić?zatrzymał się mocz, z buzi zaczęła wychodzić dziwna wydzielina i oddech słabł. Czy popełniono błąd?
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Rola kampanii społecznych w profilaktyce przeciwnowotworowej

Lek. Rafał Gryszkiewicz
84 poziom zaufania

Witam, nie znam dokładnie przypadku Pani matki, jednak w przypadku zaawansowanej choroby nowotworowej z obecnymi przerzutami często nie podejmuje się akcji reanimacyjnej ze względu na ciężki stan i brak rokowań odnośnie poprawy stanu zdrowia. Stosowanie terapii uporczywej w takiej sytuacji jest nieetyczne. Jedną z głównych dolegliwości towarzyszących chorobom nowotworowym jest ból, stąd podanie morfiny jest w tej sytuacji prawidłowym postępowaniem, mającym na celu przede wszystkim zmniejszenie cierpienia spowodowanego bólem wynikającym z nieuleczalnej choroby.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty