Naczyniaki na wątrobie: czy to możliwe?

Mój mąż miał wykrytego raka nerki. W tej chwili jest po operacji usunięcia nerki. Nie stwierdzono przerzutów. Na badaniach usg i tomografii stwierdzono coś na wątrobie, jednak lekarze nie potrafią stwierdzić, co to jest. Napisano na usg, że jest to prawdopodobnie naczyniak, ale tomograf tego nie potwierdził. Czy biopsja wątroby da odpowiedź, co to jest? A może przeprowadzić badanie tzw. fibrotest? Z góry dziękuję za odpowiedź.
ponad rok temu

Podstawowe informacje o raku nerki

Rak nerki stanowi kilka procent wszystkich przypadków nowotworów złośliwych. Częściej wykrywany jest u mężczyzn. Co jeszcze warto wiedzieć o tej chorobie? Obejrzyj film i dowiedz się więcej.

Redakcja abcZdrowie
82 poziom zaufania

Witam,
Naczyniaki wątroby często wykrywane są nawet przypadkowo podczas badania USG czy tomografii. Są to niegroźne zmiany, które w przypadku, gdy nie wystepują żadne objawy kliniczne wynikające na przykład z ucisku na drogi żółciowe czy samych rozmiarów naczynika, nie wymagają interwencji ze strony lekarza. Rozumiem jednak, że obawia się jednak Pani przerzutów raka nerki. Bez badania histopatologicznego nigdy do końca nie będziemy pewni, jaki jest charakter zmiany. Warto może jednak zastanowić się, czy na wynikach USG sprzed kilku lat (tych sprzed choroby nowotworowej) nie występowała już u Pani męża wspomniana zmiana na wątrobie. Biopsja jest na pewno badaniem rozstrzygającym, które wykluczyłoby dalsze wątpliwości. Jest to również prawdopodobnie lepsze rozwiązanie od wspomnianego przez Panią fibrotestu, który stosowany jest raczej dla oceny nasielenia procesu chorobowego w wirusowym zapaleniu wątrobym, w chorobach metabolicznych i spowodowanych alkoholem. Są to więc te schorzenia, w których dochodzi do procesów włóknienia. Naczyniak lub zmiana o innym charakterze nie może być w ten sposób diagnozowana. 

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty