Niepewność dotycząca uczuć do drugiej osoby

Byłam z chłopakiem (ja 20 on 23) od roku, wcześniej długo się przyjaźniliśmy. W poprzednim związku był szantażowany emocjonalnie. Widzieliśmy się dwa razy w ciągu miesiąca (związek na odległość) Nigdy się nie kłóciliśmy, wszelki konflikty rozwiązywaliśmy rozmawiając. Boje się, że trochę zbyt styranizowałam związek wszystko nam planując (zawsze pytałam go o opinie). Trzy tygodnie temu powiedział, że nie jest pewien swoich uczuć i potrzebuje czasu na przemyślenie, zaproponowałam przerwę, co teraz?
KOBIETA, 20 LAT ponad rok temu

Jak zachować dobre wrażenie zrywając?

Być może - jeśli upłynął już "czas przerwy"- na który się umówiliście, warto wrócić do rozmowy? Jasna komunikacja i odpowiedzialność to ważny wyznacznik związku, dlatego warto określić zarówno swoje uczucia jak i to, jak długo jesteście wstanie na siebie czekać. Zależnie od wyników rozmowy, będzie Pani mogła zastanowić się, czy warto dalej inwestować w ten związek.

0
Mgr Marta Żak Psycholog, Katowice
35 poziom zaufania

Przeżywa Pani dużo niepewności i obaw o to, czy partner odwzajemnia Pani uczucia. W obliczu utraty bardzo często pojawia się tendencja do poszukiwania odpowiedzialności i winy w sobie. Mam jednak wrażenie, że już wcześniej towarzyszył Pani jakiś niepokój. Wnioskuję z opisu, że przejawiała Pani dużą troskę i ostrożność w działaniu wobec chłopaka.
Rozwiązywanie konfliktów za pomocą rozmowy to ideał, ale w życiu nie ma ideałów. W żywej relacji kłótnie, sprzeczki (jeśli nie prowadzą do niszczenia, obrażania) są normalnym przejawem budowania bliskości z drugim człowiekiem. Jeśli jedna osoba w związku musi stale być czujna, by nie urazić, nie zepsuć czegoś to niemożliwa jest swobodna relacja i obustronne zaspakajanie własnych potrzeb.
Zachęcam zatem do szczerej rozmowy z partnerem. Do takiej rozmowy, w której będzie Pani mogła powiedzieć o swoich pragnieniach czy smutkach, nie koncentrując się tylko na tym, czego chce partner. Pani potrzeby i uczucia są tak samo ważne.

M.Żak

0

Witam Panią. Chciałbym na początku napisać o tym co zwraca moją uwagę. Mam wrażenie, że za to do jakiego "punktu" dotarł Pani związek bierze Pani w całości odpowiedzialność na siebie. Napisała Pani, że w poprzednim związku Pani chłopak był szantażowany emocjonalnie. Do przerwy Widywaliście się Państwo dwa razy w miesiącu i wspomniała Pani o związku na odległość. Być może warto te okoliczności wziąć pod uwagę próbując odpowiedzieć sobie na pytanie - co się stało? Jeśli ma Pani do tego okazję proszę otwarcie porozmawiać ze swoim chłopakiem o wszystkich tych okolicznościach. Proszę pamiętać, że za kondycję związku odpowiadają obie osoby, które w nim są. Pozdrawiam Panią.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty