Niska samoocena, poczucie bezsensu życia i problemy w związkach u 31-latki

Mam 31lat, niską samoocenę, problem ze związaniem się z kimś, bo wydaje mi się, że on naprawdę mnie nie kocha, itd. Czasami nie wychodziłabym z domu, nie mam ochoty na kontakt z ludźmi, wydaje mi się, że nie umiem życ, wszystko co zrobię jest bezsensowne, czasami mam dobry nastrój i niby wszystko jest ok, ale głównie wyrzucam sobie, że jestem zła, do niczego. Ciągle wydaje mi się, że zachowałm się niewłaściwie :(

KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Niska samoocena Problemy w komunikacji między partnerami Psychologia Psychoterapia

Kompleksy, które prowadzą do depresji

Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Dowiedz się, jakie znaczenie dla rozwoju depresji mają kompleksy.

Mgr Iwona Hildebrandt Psychologia, Katowice

60 poziom zaufania

Niska samoocena, poczucie małej wartości to kwestie które mogą sprawiać ze nasze życie może wydawać się mniejszej jakości niż byśmy chcieli. Ważne by zdawać sobie sprawę z tego co nam przeszkadza i co byśmy chcieli zmienić bo to klucz do rozwoju, zmiany. Proszę skontaktować się z psychologiem, na pewno poprowadzi Panią do w kierunku lepszego postrzegania siebie.

Mgr Jakub Bieniecki Psychoterapeuta, Zielona Góra

54 poziom zaufania

Tworzy Pani relacje z ludźmi (mężczyznami) w sposób unikający, lękowy, "odrzucający". Być może ma to związek z Pani relacjami z rodzicami. Pani wypowiedź brzmi też depresyjnie. Dlatego warto zgłosić się na psychoterapię, żeby mogła Pani oceni w czym konkretnie tkwi problem i zająć się jego rozwiązaniem.

Mgr Marta Kołacka Psycholog, Warszawa

32 poziom zaufania

Witam Panią,
z Pani opisu wynika, że ma Pani bardzo złe zdanie o sobie, że czuje się Pani mało wartościowa. Gorąco namawiam Panią, by zdecydowała się Pani na pracę nad zmianą przekonań na swój temat. Może to Pani zrobić korzystając z poradnika z zadaniami do samodzielnego zrobienia np.: "Kobieta i poczucie własnej wartości" autorstwa S. Dillon i M.C. Benson lub skorzystać z pomocy psychoterapeuty.
Gorąco namawiam Panią do podjęcia pracy nad zmianą. Naprawdę warto.
Pozdrawiam serdecznie,
Marta Kołacka