Poczucie winy z powodu wypadku samochodowego

Wczoraj miałem wypadek samochodowy, z mojej winy, prawie zabiłem siebie, swoją dziewczynę i jej kuzynkę, jakimś cudem nic nam się nie stało. Wcześniej, 10 sierpnia utopił się mój najlepszy kolega z klasy, od tej pory miałem problemy z zaśnięciem po przebudzeniu się (koszmary) i byłem zamyślony. Powtarzałem sobie, że oddałbym życie za tego chłopaka, bo on coś swoją osobą więcej reprezentował, niż ja. Mam straszne poczucie winy wczorajszego wypadku, mimo, że nic nikomu cudem się nie stało.
MĘŻCZYZNA, 18 LAT ponad rok temu

Mężczyzna jako ofiara gwałtu

Szanowny Panie,

z jednej strony reakcja nie jest nieprawidłowa. Jeżeli jest Pan zdrowo funkcjonującym człowiekiem i posiada w sobie empatię, wówczas przeżycie śmierci kolegi jak i poczucie troski o pasażerów oraz lęku co mogło nastąpić jest po prostu...ludzkie. Jak i każdy z nas sytuacje trudne przeżywa jeszcze jakiś czas, by przemyśleć, jak na przyszłość jej uniknąć lub wysnuć refleksje mające w przyszłości pomóc nam funkcjonować nam bardziej pełniej, świadomiej.

Gorzej, jeżeli powyższe z czasem nie mija, nie potrafi Pan pogodzić się z zaistniałą sytuacją i "przeżuwa" ją Pan na nowo co dzień, co uniemożliwia Panu funkcjonowanie. Niech zagłębi Pan technikę Racjonalnej Terapii Zachowania i pracy z myślami. Jeżeli takie wsparcie informacyjne i poszukanie wsparcia w bliskich nie pomaga, może Pan udać się do terapeuty celem przepracowania tych myśli i uczuć, oraz otrzymania wsparcia po trudnych chwilach. Zyskałby Pan także wiedzę, jak chronić się przed wyniszczającymi myślami.

W razie pytań zapraszam do kontaktu,
Anna Szostak,www.ctzo.org

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty