Pogłaskanie nieznanego kota a ryzyko zarażenia wścieklizną

Dzień dobry, dziś nim zareagowałam syn pogłaskał kota, który kręcił się w okolicach domu wczasowego. Kot był bardzo przyjacielski, prawdopodobnie przyszedł z pobliskiej wsi. Kot go nie podrapał, ani nie ugryzł. Martwi mnie tylko, że syn miał spękany wierzch dłoni (takie małe ranki) i boję się, że mógł się czymś zarazić np. wścieklizną. Mąż twierdzi, że przesadzam, ale przecież nie znamy zwierzęcia.
KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Dbaj o dietę w trakcie grypy

redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty