Powrót do sprawności seksualnej - czy wystarczy ograniczenie masturbacji?

Mam 30 lat. Nie ukrywam, że masturbuję się bardzo często (zdarza się kilka razy dziennie). Jestem już uzależniony i niestety robię to od wielu lat. Głównie ta sytuacja wynikła z tego, że jestem gejem i długo nie potrafiłem tego zaakceptować, a tym samym unikałem kontaktów seksualnych. Pierwszy był w wieku 22 lat i był porażką - impotencja. Rozpadł mi się przez to pierwszy i ostatni związek. Przy późniejszych "przygodach" było to samo, co tylko zwiększyło moje unikanie zbliżeń, a jednocześnie masturbacji. Nie ukrywam, że od kiedy od dwóch lat mieszkam sam, codziennie to robię, a nawet kilka razy, wspomagając się filmami porno - jedyna stymulacja, która mnie doprowadza do wzwodu. Ale na dziś, jak już dojdzie do wzwodu, trwa to dosłownie około minuty i dochodzi do wytrysku... W takiej sytuacji jakiekolwiek zbliżenie z drugą osobą jest dla mnie jeszcze bardziej przerażające. Czy można to jakoś wyleczyć, cofnąć? Przeraża mnie ta sytuacja, a wstydzę się udać z tym do lekarza rodzinnego, który pewnie by mi dał skierowanie do odpowiedniego specjalisty. Czy samo zaprzestanie masturbacji wystarczy (będzie to trudne bo mam świadomość uzależnienia), czy musiałbym podjąć leczenie farmakologiczne? (w kwestiach zaprzestania uzależnienia - jeśli sam nie dam rady, to wiem, że muszę się udać do specjalisty - paradoksalnie sam jestem psychologiem). Moje pytanie jest czysto pod kątem medycznym, bo na tym się nie znam. Czy mam szansę wrócić do sprawności seksualnej? Pozdrawiam
30 LAT ponad rok temu

Zahamowania w życiu seksualnym

Witam,
Nadmierna masturbacja jest jedną z najpowszechniejszych przyczyn osłabienia wzwodu. Zaburzenia erekcji, ale i spadek uwrażliwienia na bodźce wywołane nałogowym samozaspakajaniem są dolegliwościami, które mają umocowanie psychogenne. Ustąpienie tych objawów wymaga odstawienia masturbacji lub przynajmniej jej ograniczenia. Najczęściej dochodzi w rezultacie do samoistnego, właściwego przywrócenia wrażliwości i tym samym podniesienia jakości współżycia.
W takiej sytuacji nie ma wskazania do leczenia farmakologicznego.
Jeżeli jednak zaburzenia nie ustąpią samoczynnie, konieczna będzie konsultacja ze specjalistą urologiem. Z kolei przezwyciężenie nałogowego samozaspakajania może wymagać terapii psychologicznej.
Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty