Witam,
chodzęe na terapię juz trzy lata. Za kilka miesięcy się ona kończy. Nie udało się uzyskać bliskości, ani stworzyć relacji, bo jest za duży opór z mojej strony. Wolałabym odejść już teraz, by nie przeżywać rozstania i żalu, że nie udało się osiągnąć celu podczas terapii. Jeśli odejdę przed zakończeniem będzie to jeszcze większa porażka. Trudno podjąć najlepszą decyzję. Żadna z nich nie jest dobrym rozwiazaniem. Terapeuta mnie nie lubi, pewno się ucieszyłby, gdybym odeszła.
Czy warto do siebie wracać po rozstaniu?
Zastanawiam się, czy udałoby się Pani utrzymać kilkuletnią terapię bez nawiązania relacji? Być może Pani obawy i chęć ucieczki są wyrazem niechęci wlaśnie do zerwania tej relacji terapeutycznej? Myślę, że pisze Pani o ważnych kwestiach i gorąco zachęcam, do przedyskutowania ich ze swoim terapeutą. Powodzenia!
Dzień dobry.
Wszystko, o czym Pani napisała w poście należałoby wnieść na terapię.
Pozdrawiam.
Dzień dobry,
To co Pani może zmienić - to właśnie pozostanie do końca (a nie ucieczka) i przepracowanie tego, o czym Pani pisze tutaj.
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Problem z terapeutką – odpowiada Mgr Jakub Bieniecki
- Relacje z terapeutką – odpowiada Mgr Małgorzata Janusek
- Podejrzenie fobii bliskości u mężczyzny – odpowiada Mgr Julita Tratnerska
- Problemy w nawiązywaniu i utrzymywaniu relacji – odpowiada Dr Małgorzata Mazurek
- Jak radzić sobie z brakiem przyjaciół i bliskości? – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Niechęć do bliskości z partnerem – odpowiada Mgr Maciej Rutkowski
- Relacja z mężem po zdradzie – odpowiada Mgr Patrycja Stajer
- Czy mogę zrobić przerwę od terapii? – odpowiada Mgr Małgorzata Ziółkowska
- Utrzymywanie relacji z byłym partnerem – odpowiada Mgr Justyna Szczygłowska
- Problem z bliskością w aktualnym związku – odpowiada Mgr Maria Rzepecka