Problemy ze snem u 3-letniego dziecka

od kilku tygodni mamy problem z 3 letnim już prawie synkiem. Nie chce on spać we własnym łóżku. Przychodzi do nas po kilka razy w nocy do sypialni. Nie chcę otrącać malucha ,ale stało się to uciążliwe również i dla naszego związku. To jedyny czas kiedy z mężem możemy odpocząć i mieć trochę prywatności. Jest to zaledwie parę godzin :( ,a teraz to już wcale. Nie wiem gdzie popełniliśmy błędy wychowawcze ,ale na pewno jest ich sporo. Odprowadzam malucha teraz co noc do swojego łóżka kiedy do n

KOBIETA, 34 LAT ponad rok temu

Psychologia Dziecko

Sport a depresja

Mgr Wioletta Wójcik Psychologia, Sosnowiec

23 poziom zaufania

Witam. Dzieci w trzecim roku życia bardzo często miewają lęki nocne lub koszmary. Być może ma to więc związek z przeżywaniem przez synka tego, co doświadczył w ciągu dnia. W takim przypadku pomocna jest cierpliwość i okazanie troski i zrozumienia. Zachęcam do wprowadzenie przed snem rutyny związanej z opowiadaniem przez synka, co fajnego, smutnego czy złego spotkało go w ciągu dnia. Aby jednak w pełni zdiagnozować zgłaszany problem zachęcam do kontaktu z psychologiem dziecięcym, który przeprowadzi wywiad dotyczący poziomu rozwoju psychoruchowego syna, kontekstu sytuacyjnego, zmian w życiu rodziny i tp

Mgr Joanna Pluta Psycholog, Warszawa

44 poziom zaufania

Witam!
Wszyscy rodzice popełniają błędy. Nie znam doskonałych rodziców. Sama także je popełniałam i pewnie nadal popełniam.
Sądzę, zę nocne wyprawy synka niekoniecznie są związane z wychowaniem. Trzylatki uważnie obserwują świat wokół siebie, mają coraz więcej kontaktów z rówieśnikami. Wchodzą w relacje z innymi ludźmi\ dziećmi. To rodzi określone przeżycia, które mogą znajdować swoje odbicia w snach.
Przychodzi do rodziców, żeby poczuć się bezpiecznie, wrócić do równowagi po jakimś sennym "koszmarku".
Uważam, że konsekwentne odprowadzanie synka do łóżeczka, uspokajanie go tam, aby zasnął, to bardzo dobry pomysł.
Można go zachęcić do pozostawania u siebie, zapalając małą lampkę, dając ulubionego misia.
Musicie Państwo przeczekać. Jeśli będziecie konsekwentni, nocne wędrówki ustaną.
Pozdrawiam, JPluta