Przekroczenie granicy podczas psychoterapii indywidualnej

Od dwóch lat chodzę do terapeuty z powodu Ptsd. Od miesiąca terapeuta zachowuje się wobec mnie nietaktownie.Skrócił nasz dystans. Na spotkaniach siedzimy już bardzo blisko siebie, a kiedy ja się odsuwam, on się przysuwa, chwyta moją rękę, albo kładzie swoją dłoń na moim udzie, po czym zaraz ją cofa. Boję się iść do niego na kolejne spotkanie, bo on coraz bardziej przekracza granicę.Nie wiem co robić. Jestem załamana, bo 2 lata pracy poszły na marne. Znowu boję się dotyku i nie ufam nikomu.
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Jak wpłynąć na swoją samoocenę?

Witam
Może Pani porozmawiać o swoich odczuciach z terapeutą.
Jednak, jeżeli odczuwa Pani dyskomfort w relacji za swoim
terapeutą należy pomyśleć o zmianie terapeuty.
Jeżeli uważa Pani, że terapeuta naruszył zasady etyki zawodowej
może Pani poinformować o tym kierownika placówki, w której
pracuje terapeuta lub zgłosić swoje wątpliwości do Polskiego
Towarzystwa Psychologicznego.
Gdyby chciała Pani porozmawiać o problemie
to zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam serdecznie

0

Witam Panią. Przede wszystkim proszę zadbać o swoje poczucie bezpieczeństwa. Raz zostało ono naruszone przez doświadczenie traumy a teraz przez osobę, która miała Pani pomóc uporać się z objawami traumy. Jest Pani bardzo łaskawa dla tego terapeuty używając do jego zachowań określenia "nietaktownie". To absolutnie niedopuszczalne. Zostały przekroczone Pani granice. Nic nie usprawiedliwia zachowania tej osoby. Doświadczyła Pani retraumatyzacji (wtórnego zranienia). Nie napiszę Pani co ma Pani zrobić. Biorąc pod uwagę zadbanie o swoje bezpieczeństwo ma Pani do dyspozycji różne kroki począwszy od zerwania kontaktu po ostatnią wizytę na której udzieli Pani jasnych informacji zwrotnych na temat tego co Pani doświadczyła w kontakcie. Proszę jednak wziąć pod uwagę by nie był to krok zbyt przytłaczający (powiększający Pani lęk). Teraz Pani jest najważniejsza i Pani bezpieczeństwo. Inną możliwością jest zawieszenie kontaktu i odzyskanie poczucia bezpieczeństwa żeby zastanowić się co Pani chce dalej z tym zrobić. To co napisała Pani o swoim poczuciu straty i braku zaufania jest oczywiste. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty