Przerwanie psychoterapii a przywiązanie do terapeuty

Moja terapia z przyczyn niezależnych musi zostać przerwana.Terapeuta zostawia mnie z dnia na dzień. I tak czuje się źle i opuszczona a wręcz płakać mi się chce, ponieważ się przywiązałam . Jestem taką osoba że za bardzo się przywiązuję. Jak można zaradzić, że to tak ujmę rozłące z terapeutą .Czy wypada wspomnie o tym na ostatniej terapii i w jaki sposób tego dokonać jak o ty, powiedzieć, że jest mi źle i będzie ciężko a wręcz jest . Nie ma tu mowy o przekraczaniu żadnych granic przez nikogo.
KOBIETA, 31 LAT ponad rok temu

Trądzik jako przyczyna depresji

Trądzik to zmora niejednego młodego człowieka. Niektórzy wstydzą się nawet wyjść z domu, kiedy widzą na swojej twarzy mnóstwo krost. Czy jednak trądzik może stać się przyczyną depresji?

Przywiązanie podczas terapii, zwłaszcza jeśli trwa ona dłuższy czas, jest rzeczą zupełnie naturalną. Z całą pewnością powinna Pani o tym powiedzieć swojemu terapeucie i nie powinno być to dla niego zaskoczeniem. Proszę nie mieć przed tym żadnych oporów. Dzięki szczerej rozmowie i otwartej komunikacji z Pani strony będzie mogli wspólnie wypracować jakieś rozwiązanie.

0

Dzień dobry!

Tak, temat nagłego przerwania terapii warto omówić podczas ostatniego/ ostatnich spotkań. Jak to powiedzieć? Choćby w taki sam sposób, jak w tym Pani liście. Obowiązkiem terapeuty jest zaproponowanie Pani dalszych rozwiązań - kontynuowanie psychoterapii po przerwie z tym samym terapeutą lub kontakt do innego terapeuty.

Pozdrawiam!

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty