Czesc.Mam 18lat, od roku meczy, neka mnie 19letni chlopak.Ubzdural sobie ze kiedys bylismy razem, bo czesto pisalismy. Teraz caly czas mnie neka, grozi, szantazuje.Mowi ze zrobi cos moim braciom, najblizszym. Mam etgo wszytskiego dosyc. Caly czas sms i dzwonienie. I doszlo do pieniedzy. Chce sie od niego uwolnic, a on wzamian chce 350zl(bo kiedys sam doladowywal mi konto bo MIALAM z nim pisac to byl rozkaz). Wyzywa od najgorszych, potem mowi ze kocha i tak w kolko...Pomozcie!;(
8 sposobów, aby uzdrowić swój dom, czyli tajniki sztuki feng-shui
Warto jasno i wyraźnie stawiać granice. Warto także, by poszukała Pani wsparcia u najbliższych, a także instytucji tym się zajmujących- szantaż z żądaniem pieniędzy można zgłosić na policję podobnie jak groźby pod Pani adresem, czy adresem bliskich, są już groźbami karalnymi, szczególnie, jeśli ma Pani dowody w postaci maili i smsów.. To także można jasno zakomunikować- że nie zamierza Pani tolerować podobnych zachowań i ze zamierza się zgłosić do odpowiednich instytucji.
Witam, proszę jak najszybciej zgłosić nękanie na policji. To bardzo poważna sprawa. Pozdrawiam
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Groźby i szantaż chłopaka o samobójstwie – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska
- Groźby byłego chłopaka o samobójstwie – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Co zrobić, jeśli były chłopak nie daje mi spokoju? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek
- Jak odciąć się od byłego chłopaka? – odpowiada Agnieszka Jamroży
- Poniżanie przez chłopaka, z którym mam dziecko – odpowiada mgr Katarzyna Binder
- Były chłopak nie daje mi spokoju. Co robić? – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak
- Jak mam pomóc chłopakowi, który przy każdej kłótni grozi, że się zabije? – odpowiada Mgr Katarzyna Garbacz
- Ciąża i poniżanie przez chłopaka – odpowiada Mgr Anna Suligowska
- Problem w relacjach ze szwagrem i agresja wobec dzieci – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Były chłopak mnie nęka. Co robić? – odpowiada Lek. Paweł Baljon