Przyczyny lęku przed ludźmi

Witam. Jestem 16-letnim chłopakiem. Od pewnego czasu mam problem, który polega na tym, że czuję się jak totalny śmieć, nie wiem kim jestem, co tutaj robię. Cheć do życia straciłem już jakieś 3 miesiące temu - wszystko co mnie otacza wydaje mi się takie proste, denerwujące. Czuje lęk gdy przebywam w pomieszczeniu gdzie jest dużo ludzi, mam wrażenie, że wszyscy się ze mnie śmieją, obgadują. Często przed snem słyszę głosy lub muzykę, ktoś coś do mnie mówi. Nie mam żadnych marzeń i ambicji, jedyne co mogę ze sobą zrobić to chyba tylko jakaś szybka śmierć. Próbuję wykańczać się alkoholem i papierosami, lecz to nie daje rezultatów. Myślę, że powinienem zacząć brać jakieś narkotyki. Nie byłem jeszcze z tym u lekarza - nie mam po co, skoro nie mam po co żyć...

MĘŻCZYZNA ponad rok temu

Pierwsza pomoc przy napadzie padaczkowym

Witaj!

Myślę, że skoro piszesz i szukasz pomocy choćby drogą internetową, to jednak chciałabyś, aby ten stan się zmienił. Kiedy jesteśmy w takim depresyjnym nastroju, nic nas nie cieszy, nie widzimy sensu dalszego życia, ale TO MÓWI PRZEZ CIEBIE TWOJA CHOROBA, NIE TY!!! To Ty nadal decydujesz o swoim życiu, nie ona.

Jak widzisz, takie używki jak papierosy, alkohol, czy też narkotyki, o których myślisz, rzeczywiście poprawiają nastrój, znieczulają i zmienią sposób myślenia, ale TYLKO NA CHWILĘ, a przecież nie o to chodzi. Wydaje Ci się, że nie masz po co żyć, że inni na Ciebie patrzą, obgadują Cię, piszesz, że czujesz się jak śmieć...Skąd wiesz, że tak jest naprawdę? To tylko Twoja interpretacja, a to nie musi być wcale prawdą!

Teraz nie widzisz sensu życia, ale jeśli skorzystasz z pomocy specjalisty, mam tu na myśli psychologa, psychiatrę, to jest duża szansa, że odzyskasz wiarę we własne siły i możliwości. Musisz tylko chcieć, Nie piszesz nic o swoich bliskich, rodzicach, przyjaciołach. Pamiętaj, że wśród nich możesz również szukać wsparcia i pomocy.

Dotąd próbowałeś sobie poradzić po swojemu, jak widzisz bezskutecznie. Skorzystaj z mojej rady i udaj się najpierw do swojego lekarza pierwszego kontaktu, on pokieruje Cię dalej. Twój obecny stan może sugerować jakieś zburzenie psychiczne, a to również może być niebezpieczne i rozwinąć się w poważną chorobę.

Nie czekaj! Twoje życie jest w Twoich rękach i tylko od Ciebie zależy co z nim zrobisz. Spróbuj, nic nie tracisz, możesz tylko zyskać!

Trzymam kciuki!

Pozdrawiam

Małgorzata Wierzbicka

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty