Przyjaźń z mężczyzną starszym o 14 lat

Witam, Od 2 lat przyjaźnię się z mężczyzną, a między nami jest 14 lat różnicy. Odkąd się ożenił nasz kontakt wyraźnie osłabł - przestał się odzywać, zapomina o obiecanych spotkaniach, unika mnie. Gdy ostatnio natknęłam się na niego zapytałam co się dzieje - doszło do napiętej sytuacji, ale twierdzi, że wszystko jest w porządku i nic się nie dzieje. Chciałabym naprawić tę przyjaźń i stopniowo ocieplać by przetrwała całe życie. Czy dobrym pomysłem jest by samej się do niego odezwać? I co napisać?

KOBIETA, 18 LAT ponad rok temu

Psychologia Relacje Relacje z przyjaciółmi

Przyjaźń z eks

Mgr Sylwia Nowak Psycholog, Łódź

44 poziom zaufania

Witam,
Warto się zastanowić się jakiego rodzaju relacje Was łączą.Jeśli faktycznie jest to tylko przyjaźń to faktycznie nie ważne od płci przyjaciela, z biegiem czasu zazwyczaj najbliższy staje się partner życiowy.Stąd spotkania mogą być rzadsze.
Kolejna kwestią pozostaje motywacja do przyjaźni, odczuwam, że nie wyjasniliście sobie tego, co jest obecnie.Wskazana byłaby rozmowa, szczera.
Jeśli łączyło Was coś więcej, to wówczas warto się zastanowić nad wizją przyszłości, wewnętrznej zgody z samą sobą i uczuć swoich, przyjaciela, jego żony.
Pozdrawiam
Sylwia Nowak

Mgr Maciej Rutkowski Psychologia, Białystok

92 poziom zaufania

Dzień dobry.

Można przyjąć, że Pani znajomy unika kontaktu z Panią ze względu na wspomniane w poście małżeństwo, czemu nawiasem mówiąc, trudno się dziwić. Możliwe, że chce uniknąć ewentualnego oskarżenia np. o romans z Panią.
Zastanawiające jest jednak, że Pani sama nie bierze pod uwagę zmiany "statusu" swego przyjaciela i chce go sobie "zawłaszczyć", podczas gdy w chwili obecnej jego przyjaciółką jest, a przynajmniej powinna być jego żona. Pani tymczasem pisze, że chce Pani tę "przyjaźń" "ocieplać, by przetrwała całe życie".
Mówiąc inaczej - prawdopodobnie Pani przyjaciel nie chce utrzymywać z Panią tak bliskich stosunków jak Pani z nim, a skoro uważa się Pani za jego przyjaciółkę może Pani z nim o tym porozmawiać i przede wszystkim uszanować jego prawo do dzielenia swojego życia z inną kobietą.

Pozdrawiam.