Pustka i samotność w życiu a początki depresji

Dzień dobry, od jakiegoś czau czuję pustkę w życiu, szybko sie nudzę co ją wzmaga, gdy rozmawiam ze znajomymi w ciągu 3 sekund potrafię się znudzić, wtedy czuję pustkę i apatię. Z bezsilności robię cokolwiek i potrafię się wydrzeć albo zareagować agresją. Kiedys cos takiego czułam kiedy było całkowicie cicho. Kiedyś miałam coś podobnego, zle zmieniło się na krótki czas bo poznałam ludzi,którzy nikogo by nigdy nie zadnudzili. W czasie zwykłej rozmowy nie mogę wytrzymać z nudów.Czy zwariowałam?
KOBIETA, 23 LAT ponad rok temu

Skuteczność terapii grupowych

Pustka i nuda w życiu może mieć różne źródła. Moze być wynikiem kryzysu, depresji, wypalenia czy niedomogi systemu wartości. Może pojawić się w następstwie nadużywania środków psychoaktywnych lub być początkiem rozwoju zakłóceń życia psychicznego. Pod pustką i nudą może być dużo nie wyrażonej złości - stąd jej wybuchy. A w ciszy dochodzi do głosu to. co jest w nas najgłebiej.Wydaje mi się, że Pani nie zwariowała, tylko zachowała poczucie humoru, ale oczywiście potrzebuje Pani profesjonalnego zdiagnozowania. Pisze Pani, że uzależnia swój stan od innych ludzi. Jednak to Pani jest odpowiedzialna za to, by otaczać się osobami reprezentujacymi podobne do Pani wartości. Jeśli z jakichkolwiek powodów, wewnętrznych czy zewnętrznych, Pani nie kieruje w tej chwili swoim życiem, trzeba poszukać pomocy u psychoterapeuty. Oprócz tego,konsultacja z psychiatrą da Pani odpowiedź na pytanie, czy zachowała zdrowie psychiczne i czy nie ma objawów depresji. Powodzenia w poszukiwaniu wartości, Krystyna Kozłowska

0

Cóż być może tematy rozmów są rzeczywiście nudne. Potrzebuje Pani sprawdzić , co Panią interesuje i rzeczywiście poszukać kontaktów z osobami podzielającymi Pani zainteresowania i spojrzenie. Może Pani również spróbować przejmować inicjatywę w rozmowach, by skierować je na interesujące dla Pani sprawy. Ewentualnie proszę skorzystać z konsultacji z psychologiem, by określić sferę tych zainteresowań. Również bliski związek, może być remedium na nudę.

Serdeczne pozdrowienia
Tomasz Furgalski

0

etykietka "zwariowalam/niezwariowalam" niewiele zmieni...., ale wiele zmienic moze psychoterapia, na ktorej pozna Pani mechanmy, jakie stosuje i nauczy sie je zmieniac oraz odnajdzie radosc zycia, ktora wypelni ta pustke.pozdrawiam serdecznie, Violetta Ruksza

0

Co u Pani znaczy wyraz "zwariować" ? Jeżeli oznacza inność- odmienność, to z pewnością TAK!, bo przecież każdy z nas jest inny, jest niepowtarzalny. Jeżeli natomiast znaczy "osobę chorą psychicznie", "wymagającą pobytu w szpitalu psychiatrycznym" to.... nie wiem. Opis jaki zamieściła to zdecydowanie za mało,żeby postawić diagnozę. Tym bardziej, że do prawidłowej diagnozy niezbędny jest bezpośredni kontakt z profesjonalistą. Z Pani opisu wynika, że ma Pani trudności w opanowaniu emocji, a szczególnie złości. To częsty problem, który udaje się rozwiązać przy pomocy psychoterapeuty, w procesie psychoterapii. Zacząć trzeba jednak od diagnozy, choćby po to, żeby wykluczyć fizyczne podłoże Pani kłopotów, wykluczyć ewentualną chorobę. Zachęcam do wizyty i szczerej rozmowy z lekarzem rodzinnym lub psychiatrą. To trudne otworzyć sIę przed "obcym" człowiekiem i opowiadać o zachowaniach, których czasem nam wstyd. Proszę jednak pamiętać, że stawką jest Pani zdrowie i przyszłość - nie tylko Pani, ale i Pani bliskich. Proszę więc zaryzykować. Warto. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty