Jak radzić sobie z kryzysem?
Witam Pana
Cieszę się że Pan napisał pytanie bo widać że wynika ono z głębokiej troski o żonę. Pewnie trudno jest małżonce bez Pana wychowywać małe dzieci, zajmować się domem i jeszcze utrzymywać poprawne trudności z teściową. Ważne jest aby Pan jak najczęściej rozmawiał z małżonką o tym co się dzieje w domu, o dzieciach, o takich zwykłych sprawach, chodzi o to aby Pana ma małżonka miała czas codziennie się Panu wygadać nawet z takich zwykłych codziennych pierdółek. Pana małżonka mogłaby skorzystać również z pomocy psychologicznej w Państwa miejscowości.
Anna Suligowska
Zamiast farmakoterapii warto zacząć od psychoterapii. Pomoże poznać głębsze przyczyny zaburzeń nerwicowych i poradzić sobie z nimi (leki działają tylko na objawy).
Dzień dobry, zachęcam do konsultacji z lekarzem psychiatrą - jest to osoba, która może przepisać tego typu leki. Jednocześnie zachęcam do konsultacji z psychologiem - psychoterapeutą, który zaleci dalsze kroki postępowania, prawdopodobnie rozpoczęcie psychoterapii. Pozdrawiam.
Jedynym problemem w relacji osób opuszczonych przez jednego z rodziców jest jego brak w rodzinie. Relacje między opuszczonymi członkami rodziny są z każdym dniem coraz trudniejsze. Każde z nich musi sobie radzić samemu nie mogąc liczyć na pomoc do jakiej było przyzwyczajone. Żona prawdopodobnie jest skazana na pomoc teściowej, która nie byłaby potrzebna gdyby był Pan na miejscu. Żadne lekarstwa i żadna terapia nie pomoże w pracach domowych i opiece nad dziećmi.
Pozdrawiam.
Witam,
wygląda na to, że żona nie daje rady z natłokiem problemów, z którymi musi radzić sobie sama. Tabletki tutaj nie pomogą, proszę pamiętać, że dodatkowo mają skutki uboczne, które mogą wpłynąć na jej kondycję psychofizyczną w sposób nieprzewidziany i nawet gdy okaże się, że jest spokojniejsza, może mieć problem z wypełnianiem swoich obowiązków, których najwyraźniej jest wiele.
Być może pomocne będzie, jeśli pomoże Pan żonie i matce na ustalenie zasad wzajemnego funkcjonowania, co mogłoby pomóc w zmniejszeniu liczby ich konfliktów. Jeśli będzie to konieczne, zachęcam do skorzystania z usług mediatora.
Być może jest możliwość, by ktoś jeszcze włączył się do pomocy żonie przy domu i dzieciach, by ją trochę odciążyć?
Pozdrawiam,
Elwira Chruściel
http://www.nietylkochwile.pl/pl/mediacje,5.html
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Chorobliwa nienawiść do teściowej i agresja – odpowiada Mgr Violetta Ruksza
- Problemy z teściową a wychowywanie dziecka – odpowiada Mgr Tomasz Furgalski
- Jak rozmawiać z nadopiekuńczą teściową? – odpowiada Mgr Ĺukasz Kielemnik
- Jak postępować z zaborczą teściową? – odpowiada Dr Krzysztof Dudziński
- Mieszkanie z natarczywą teściową – odpowiada Mgr Kamila Drozd
- Problemy z relacjach z teściową u 29-latki – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Jak zapobiec traumie u dzieci po rozwodzie rodziców? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Dlaczego teściowa na siłę potrafi ułożyć mi życie? – odpowiada Mgr Irena Mielnik - Madej
- Szantaż przez byłego męża – odpowiada Mgr Agnieszka Borowska
- Jak wyprowadzić się od toksycznej teściowej? – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska