Strach przed podejmowaniem decyzji

Witam. Czuję ogromny strach przed podejmowaniem ważnych decyzji i zmianami, zwłaszcza jeżeli chodzi o rozpoczęcia własnego życia z drugą osobą. Gdy sobie o tym pomyślę przeraża mnie ta zmiana.
KOBIETA, 26 LAT ponad rok temu

Zaburzenia lękowe

Witam,

Lęk to naturalna reakcja na zmianę. Czasem jednak lęk bywa na tyle paraliżujący, że uniemożliwia działanie. Rozpoczęcie życia z drugą osobą to ogromne wyzwanie, żeby móc je podjąć czasem wystarczy poczekać, a czasem potrzebna jest pomoc specjalisty; zastanowienie się dlaczego lęk jest, aż tak intensywny.

Pozdrawiam
Agnieszka Skawińska

0
Mgr Adam Horak Psycholog
52 poziom zaufania

Strach może być również pomocny, jeśli jego przedmiot zostanie najpierw uświadomiony i wtedy uczy pokory. Zagrożenia stają się wtedy realne, a wtedy łatwiej o znalezienie drogi ewakuacyjnej na wypadek niepowodzenia. W okresie przed podjęciem decyzji o wstąpieniu w związek małżeński - jednej z najważniejszych w życiu - prawdopodobnie obawia się Pani potencjalnych zagrożeń trwałości małżeństwa. Moim zdaniem do czynników powodzenia w małżeństwie należą między innymi: zgoda narzeczonych co do definicji małżeństwa i jego roli, umiejętność radzenia sobie z podejmowaniem decyzji bez rodziców, względnie spełnione aspiracje zawodowe lub naukowe, zatrudnienie obojga, pozytywne przeformułowanie relacji rodzic-dziecko (odseparowanie się), wcześniejsze doświadczenia w budowaniu związków, brak nałogów, możliwość stałego mieszkania bez rodziców i teściów, względna akceptacja możliwości pojawienia się dzieci w małżeństwie, dobre wzorce małżeńskie rodziców (matryca relacji), brak dużych różnic kulturowych (środowiskowych) pomiędzy narzeczonymi. Długi okres „chodzenia ze sobą” (powyżej 3 do 5 lat) a także zamieszkiwanie ze sobą przed ślubem nie muszą być gwarancją powodzenia w małżeństwie. Miłość to nie leasing. Tańsze nie musi być lepsze, co odnosi się do konkubinatu. Pani wystarczająco dobrze orientuje się we własnych uczuciach wobec Partnera i kondycji Państwa miłosnej relacji, a rozmowa ze specjalistą tylko ukaże właściwą perspektywę. Jeśli jednak miałaby Pani wątpliwości, warto swoje emocje uszanować. Pozostanie na miejscu też jest sztuką, a błędy popełniamy wszyscy.

0

Szanowna Pani,

gorąco zachęcam do spróbowania w pierwszej kolejności Racjonalnej Terapii Zachowania. To metoda dzięki której pracujemy nad naszymi przekonaniami i wynikających z nich myślami oraz działaniami. Terapeuta uczy Panią, jak po wyjściu od niego stosować tę metodę do autoterapii.
Może też określić, czy ten rodzaj wspomagania będzie dla Pani korzystny, czy poleciłby coś innego.

W razie pytań zapraszam do kontaktu,
Anna Szostak, www.ctzo.org

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty