7 sposobów, aby wychować szczęśliwe dziecko
Witam,
często jest tak, że rodzice nie radzą sobie z fazą dorosłości swoich dzieci, jest to problem, który najlepiej rozwiązać ze specjalistą, mamie przydałaby się psychoedukacja dotycząca wchodzenia w dorosłość, jako fazy rozwojowej. Pojawia się dysonans, ponieważ jest rozbieżność potrzeb, Pani potrzebuje usamodzielnienia, człowiek dorosły, to osoba, która ukończyła określony wiek (21lat), przejawia dojrzałość biologiczną, społeczną, cechuje się autonomią w kierowaniu własnym życiem - aktywności w dążeniach i celach do "samostanowienia". Rodzicom niekiedy trudno jest zrozumieć autonomię swojego dziecka. Zachęcam do skorzystania z pomocy specjalistycznej, z psychologiem łatwiej będzie poradzić sobie z problemem.
Pozdrawiam serdecznie
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
- Toksyczna matka 18-latka – odpowiada Mgr Katarzyna Orlikowska
- Jak poprawić relacje ze swoimi rodzicami? – odpowiada Mgr Katarzyna Kapral
- Jak mogę się uwolnić od tej toksycznej relacji? – odpowiada Mgr Bożena Waluś
- Problemy w relacjach z nadopiekuńczą matką i ich wpływ na późniejsze, dorosłe życie – odpowiada Mgr Małgorzata Bukowska
- Uczucie rozdarcia między matką a partnerem – odpowiada Mgr Agata Hensoldt-Jankowska
- Dlaczego ojciec krytykuje matkę? – odpowiada Mgr Anna Bernatowska
- Jak poradzić sobie ze śmiercią matki? – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
- Jak odnowić relacje z ojcem? – odpowiada Mgr Marta Reichel
- Problemy w relacjach z rodzicami u 20-latki – odpowiada Mgr Joanna Szlasa
- Nadopiekuńczość rodziców wobec 19-latki – odpowiada Mgr Justyna Piątkowska