Nadmiar obowiązków, presja czasu, dynamiczne życie, powodują życie pod ciągłym stresem. Jego długotrwałe działanie niesie destruktywny wpływ na nasze zdrowie. Warto jednak pamiętać, aby nie obarczać stresu winą za rozwój wszystkich chorób, gdyż inne czynniki, mają w tym o wiele większy udział.
Proszę zgłosić się do lekarza, który zleci wykonanie niezbędnych badań i skieruje do lekarzy specjalistów. W przypadku wykluczenia przyczyn somatycznych warto poszukać dla siebie pomocy psychologicznej.
Pozdrawiam
Proszę Pani, wizyta u kardiologa i neurologa wydaje się być zasadna. Doświadczony rehabilitant sprawdzi kręgosłup w adekwatnych odcinkach. Proszę również porozmawiać z kimś kto się zna na dietach, może nieregularny tryb życia łączy się z niedoborami w diecie. Nie można niczego przegapić. Przyczyn może być kilka, Teraz popatrzmy na stronę psychologiczną.
Ważne jest to co Pani pisze, lecz równie ważne jest to, czego Pani nie pisze. Praca poprzez swoje nieunormowanie może dawać brak stałości i osadzenia w porządkującej strukturze. To może dawać objawy stresu ale to troszkę za mało jak na podane objawy. Nic Pani nie mówi o życiu uczuciowym a wszak potocznie odnosimy powikłania i braki w sferze uczuć do objawów serca. Można zaprzeczać potrzebom uczuciowym, zaprzeczać potrzebie pogłębiania więzi, ale nie niszczy się tych potrzeb, one upominają się o siebie pod postacią objawów ciała, również takich o których Pani pisze. Tak więc, doradzam bardzo serio zająć się sobą, pospotykać ze specjalistami ( psychoterapeuta jest kolejnym z nich) by zrozumieć i pozbyć się swoich objawów. Jest Pani bardzo młoda więc inwestowanie w rozumienie swojej emocjonalności wydaje się być tak samo ważne jak dbanie o zdrowie fizyczne i higienę życia. Pozdrawiam. Krystyna Kozłowska
Podobne objawy mogą świadczyć o zaburzeniach kardiologicznych lub nerwicowych. Warto najpierw zgłosić się do lekarza i wykluczyć ewentualne zaburzenia natury somatycznej. Jeśli lekarz je wykluczy wskazywać to będzie na psychologiczne podłoże dolegliwości i w tym przypadku zachęcam do podjęcia psychoterapii.
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
