Wiązałabym to raczej z napadem lęku czy paniki, którego przyczyna jest emocjonalna. Alkohol był czynnikiem spustowym, a nie przyczyną jako taką.
Zachęcam do spotkania z psychologiem i pracowania nad atakami paniki i poczuciem lęku.
Witam. Trudno powiedzieć o co chodzi. Ale widocznie siedzą w panu jakieś lęki, które po alkoholu dają o sobie znać. Nad takimi sprawami czasami pracuje się już w psychoterapii.
Witam serdecznie,
Najwyraźniej już mała dawka alkoholu powoduje, że puszczają blokady i wychodzą na wierzch nieprzyjemne lęki. Najważniejsza sprawa. Skoro alkohol szkodzi, skoro małe dawki dają tak niepokojące objawy - NALEŻY POWSTRZYMAĆ SIĘ PRZED PICIEM ALKOHOLU.
Pomimo pozornego spokoju w życiu codziennym dobrze by było zastanowić się razem ze specjalistą psychologiem, psychoterapeutą, jak sobie poradzić z tymi lękami. Może okazać się, że wystarczy wybaczenie sobie i komuś jeszcze, do tego warto spojrzeć na siebie bardziej pozytywnie, poprawić swoje poczucie własnej wartości i życie stanie się lżejsze, bardziej komfortowe, a lęki ustąpią zamiast tkwić w podświadomości.
Życzę spokoju, zalecam drinki bezalkoholowe i wizytę (choćby on-line) u specjalisty.
Psycholog, psychoterapeuta
Mirosława Kamola-Olszewska
Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:
