Uzależnienie od alkoholu u męża DDA

Jak przekonać męża na terapię AA. Mąż jest DDA i sam pije .Ilości nie są nie ma przemocy z jego strony ale okłamuje mnie że nie pije a ja wyczuwam od niego alkohol . był juz kilka razy na terapii indywidualnej gdzie usłyszał od terapeuty że sam z problemem sobie nie poradzi i że w jego przypadku najlepsza byłaby terapia grupowa ale on nie chce na nią iść z powodu wstydu twierdzi że sam sobie z tym poradzi tymczasem wytrzymał 2 mies. bez picia a teraz wrócił. Czuję się bezsilna .

KOBIETA, 36 LAT ponad rok temu

Uzależnienie od alkoholu Psychologia Psychoterapia

Mężczyzna jako ofiara gwałtu

Mgr Patrycja Stajer Psycholog, Kraków

78 poziom zaufania

Dzień dobry,

Najlepiej jak mąż uda się do Poradni Leczenia Uzależnień, gdzie może uzyskać profesjonalne leczenie (bądź w Poradni Zdrowia Psychicznego, prywatnie).
Mityngi AA - są grupą samopomocową, a nie leczeniem sensu stricte.

Pani z kolei również może skorzystać ze wsparcia w Por. Leczenia Uzależnień, gdzie oferowana jest pomoc bliskim osobie uzależnionej.

Mgr Anna Ingarden Psychologia, Kraków

82 poziom zaufania

W leczeniu DDA bardzo ważne jest zrozumienie, że nie jest się samemu w podobnej sytuacji. W związku z tym polecam "podrzucać" mężowi różnego rodzaju audiobooki nagrane przez osoby, które są DDA, bądź też ich terapeutów (tego rodzaju audiobooki można znaleźć w Internecie). Może będzie to sposób, aby mąż zaczął się nad terapią zastanawiać. Ciągłe ponawianie próśb, czy gróźb może nie przynieść rezultatów, a nawet powoduje większy opór i niechęć do podjęcia jakiejkolwiek terapii. Dlatego też polecam tego rodzaju, mniej "inwazyjną" metodę, aby mąż doszedł do pewnych wniosków. Jeśli chodzi o alkoholizm - tu działają niestety mechanizmy wyparcia, zaprzeczania, które tym bardziej utrudniają dotarcie z pomocą do chorego i uświadomienie mu problemu (chory tak silnie zaprzecza, że na prawdę uważa iż nie ma problemu). Dlatego też wydaje mi się, że podejście najpierw do terapii DDA, a potem do alkoholizmu może przynieść lepsze rezultaty niż "siłowe" namawianie do terapii alkoholowej. Powodzenia.