W jaki sposób ratować ten związek?

Jestem z chłopakiem prawie 3 lata. Kiedy się poznaliśmy to było coś niezwykłego. Nie mogliśmy wytrzymać bez siebie 5minut. Mój chłopak wyznał mi, że marzył by mnie poznać. Potem zakochaliśmy się w sobie. Było cudownie... Zmieniło się to. Chłopak jest wobec mnie oschły, mam wrażenie, że nie zależy mu na mnie jak dawniej. Nie walczy o mnie czuję się jakbym była jego ciężarem... Kocham go bardzo, nie pogodziłabym się z rozstaniem z nim. Jest dla mnie wszystkim... co robić by to ratować ?

KOBIETA, 21 LAT ponad rok temu

Trudności w komunikacji par Psychoterapia par i małżeństw Psychologia Psychoterapia Rozstanie Nieszczęśliwa miłość

Gdy ukochana osoba odejdzie

Mgr Piotr Jan Antoniak Psycholog, Warszawa

76 poziom zaufania

Witam Panią. Po przeczytaniu Pani postu najbardziej moją uwagę zwraca nierówność, która ma miejsce obecnie w Pani związku. Wyraźnie widać, że Pani zaangażowanie w ten związek jest dużo większe niż Pani chłopaka. Niestety do nawiązania relacji, utrzymywania jej i pogłębiania potrzebne są dwie osoby. Domyślam się, że próbowała Pani dopytywać skąd ta zmiana (jeśli nie i chowa Pani swoje obawy przed swoim chłopakiem zachęcam do otwartej, szczerej rozmowy). W związku mogą być wzniosłe chwile i kryzysy. To, że doświadcza Pani większego dystansu nie musi oznaczać, że Pani związek się skończy. Jeszcze raz zachęcam do większej otwartości. Ma Pani prawo mówić bliskiej osobie co Pani wyczuwa i zauważa. Pozdrawiam Panią
http://piotrantoniak.pl/

Mgr Magdalena Hanna Nagrodzka Psychologia, Warszawa

73 poziom zaufania

Z wypowiedzi Pani wynika, że zależy Pani na partnerze i prawdopodobnie jest Pani strażniczką tego związku. Obecnie zauważa Pani swoje niezadowolenie związane z brakiem zainteresowania i zaniedbaniem ze strony Pani partnera.

Zachęcam do otwartej dyskusji z chłopakiem na temat tego co Pani odczuwa i zauważa. Mam nadzieję, że uda się jeszcze odbudować tą relację, która przyschła, jednak proszę mieć na uwadze też i to, że silna męskość mężczyzny jest błogosławieństwem dla kobiety i on także powinien zaangażować się w odbudowanie tej relacji, a nie wybierać strategie bierną.

Trzymam kciuki żeby się udało! :)
Magdalena Nagrodzka
PSYCHOLOG KLINICZNY, PSYCHOTERAPEUTA, COACH
www.nagrodzkacoaching.pl