Zaburzenia snu i podjadanie w nocy

Witam, nie mogę spać w nocy, wstaje i jem np co chwilę jem, potrafie palić papierosa i jeść jednocześnie do tego stopnia, że nie tylko zjadam gotowe posiłki czyli to co jest w lodówce, ale robię sobie kanapki z pełna tego świadomością, że robię źle. Gdyby nie praca najchętniej nigdzie bym nie wychodziła, nie utrzymuje z nikim kontaktów, prócz kolegów i koleżanki z pracy.
KOBIETA, 48 LAT ponad rok temu

Leczenie otyłości brzusznej

Na wystąpienie otyłości brzusznej bardziej narażeni są mężczyźni niż kobiety. U kobiet udział w jej powstaniu mają m.in. zaburzenia równowagi hormonalnej czy menopauza. O tym, jak wygląda leczenie otyłości brzusznej, wypowiada się prof. Wojciech Drygas.

Szanowna Pani,

problem o którym Pani pisze nie jest odosobniony. Ponieważ pisze Pani o dużym napięciu, jakie towarzyszy tym nocnym ucztom, warto byłoby skonsultować sprawę z psychologiem. Być może to zachowanie nocne ma przyczynę w codziennych przeżyciach?

Z żywieniowego punktu widzenia warto przyjrzeć się jedzeniowemu rozkładowi dnia: czy posiłki nie są zbyt skromne, zbyt rzadko podawane (w odstępach dłuższych niż 4 godziny), czy odstęp pomiędzy kolacją a snem nie jest dłuższy niż 3 godziny, czy nie nadużywa Pani słodkich napojów?
Zwykle w tych niedociągnięciach upatrywać należy przyczyn nocnego budzenia i pojadania.

Z pozdrowieniami, Justyna Siwiela.

0

Witam serdecznie,
Napisała Pani, że ma problemy ze snem. Ponadto nie utrzymuje Pani kontaktów z nikim oprócz znajomych z pracy, nie ma Pani chęci, by gdziekolwiek wychodzić.
Proszę się zastanowić jak długo już trwa ten stan i co mogło go spowodować. Może istnieje konkretna przyczyna? Niemniej jednak warto wybrać się do psychologa, gdyż problemy ze snem oraz spadek aktywności są niepokojącymi objawami.
Pozdrawiam

0

Witam,
Święty Franciszek powiedział:" Człowiek nie możne żyć bez przyjemności"!
myślę że w Pani życiu tych przyjemności zabrakło. Powiem więcej, jedyną przyjemnością stało się jedzenie.
Te nocne uczty, to tak w zastępstwie, to rekompensata jałowego życia.
To, że Pani zdroworozsądkowo zdaje sobie sprawę, że źle postępuje, niestety nie odniesie dobrych efektów, bo emocje są silniejsze niż zdrowy rozsadek.
Książę de Vries powiedział : " Żarłoczność to ucieczka od uczuć i emocji, to znak, że coś nas pożera od środka".
Zachęcam Panią do skontaktowania się ze specjalistą.
pozdrawiam

Dorota Kotarska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty