Zaszłam w ciążę dzięki in vitro i mam krwawienie ze skrzepami - czy to poronienie?

Mam 35 lat. Zaszłam w ciążę metodą in vitro. Miesiąc po transferze lekarz obliczył 5 tydz. 1 dzień, pęcherzyk ciążowy - 10,8 mm, ciałko żółte powiększone i brak zarodka. Tydzień później pęcherzyk 14 mm i nadal brak zarodka. Widoczny też był krwiak. Lekarz stwierdził, że ciąża się nie rozwinie, bo prawdopodobnie obumarła między 4 a 5 tyg. i zasugerował odstawienie leków. Cały czas biorę Duphaston i Luteinę. Podjęłam decyzję, że poczekam jeszcze tydzień, ale od 2 dni boli mnie brzuch i mam krwawienie ze skrzepami. Czy to jest poronienie? Co mam zrobić w takiej sytuacji?

KOBIETA, 35 LAT ponad rok temu

Wstyd nie zapytać - ciąża bez opryszczki

Witam serdecznie! Zazwyczaj zarodek staje się wystarczająco duży, by być uwidocznionym w badaniu USG około 6 tygodnia ciąży. Nie zawsze jest to jednak regułą, zdarza się bowiem że możemy go zobaczyć dopiero około 8 tygodnia. Każde krwawienie z dróg rodnych w ciąży wymaga konsultacji ginekologicznej, szczególnie jeśli pojawi się w pierwszym trymestrze. Niestety w tym przypadku nie można wykluczyć poronienia. Proszę jednak nie martwić się na zapas i udać się na wizytę do ginekologa, który na podstawie usg będzie mógł dokładniej zweryfikować Pani objawy. Do tego czasu radziłabym nie odstawiać Duphastonu i Luteiny. Pozdrawiam.

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty