Zazdrość o partnera i wpadanie w szał

Witam, mam pewien problem, otóż mam 19 lat i jestem z facetem juz około 2 lata, na początku związku wszystko było super nie kłóciliśmy sie, on sie starał i ja. Po pewnym czasie ja zaczęłam sobie wmawiać, że mnie zdradza chociaż nic takiego nigdy nie miało miejsca. Robie mu problem o każdą najmniejszą i śmieszną rzecz, tylko jest tak, że ja po prostu tego nie widze, wpadam w szał i pod wpływem emocji krzycze na niego, dopiero później uświadamiam sobie że to bylo złe i mam wyrzuty sumienia.
KOBIETA, 19 LAT ponad rok temu

Miłość od pierwszego wejrzenia częściej przytrafia się mężczyznom

Warto byłoby się zastanowić, skąd u Pani podejrzliwość. Czy coś podobnego wydarzyło się już wcześniej? Może u kogoś, kogo Pani dobrze zna? Skąd taki lęk? Warto byłoby to przedyskutować np. u psychologa, który może także pomóc radzić sobie z napadami zazdrości i "szału", jak Pani nazywa swoje reakcje. Warto też porozmawiać z partnerem, jak on się w tym czuje, co myśli i jak możecie wspólnie sobie poradzić z napadami zazdrości.




-------------------------------------------------------------------------
Znajdź mnie tutaj:

http://www.psycholog-pisze.pl

http://www.psycholog-pomaga.pl

https://twitter.com/psycholog_pisze

http://instagram.com/psycholog_pisze/

https://www.facebook.com/pages/Blog-psychologiczny-wwwpsycholog-piszepl/694364487271060?ref=hl

0

Witam,

Najczęściej jest tak, że gdy nasz poziom złości wzrasta od poziomu zero nie jest to tak gwałtowne i jesteśmy w stanie zauważyć pewne etapy narastających emocji. Warto abyś odpowiedziała sobie na pytanie czy u Ciebie ten poziom przez przypadek nie startuje gdzieś od poziomu 30-40% i przez to szybko osiąga swój szczyt w 100%. Wytłumaczę o co mi chodzi - jeżeli zaczynamy od 0% to złość stopniowo może narastać aż w końcu osiągnie etap 100 %. 100% oznacza kiedy totalnie wybuchamy i w ogóle nad sobą nie panujemy.
U osób które generalnie odczuwają dużo stresu, są często poddenerwowane lub mają dużo żalu do kogoś poziom złości nigdy może nie spadać do zera a zatrzymywać się na poziomie 20-40%. Wtedy to o wiele szybciej będziemy się złościć i wybuchać.
Analiza jak przebiegają u Ciebie fazy złoszczenia się na chłopaka mogłyby bardzo pomóc Ci opanować wybuchy. Analizując jakie sygnały zwiastują u Ciebie to, że zaczynasz odczuwać coraz to narastającą złość mogłyby być wskazówką kiedy jest ostatni dzwonek aby się opanować. Najczęściej stosuje się wtedy tzw "przerwę na ochłonięcie" - ustala się z partnerem, że kiedy oboje odczujemy, że emocje zbyt narastają robimy sobie kila minut przerwy aby ochłonąć i przemyśleć o co na prawdę nam chodzi. Nie wychodzimy wtedy, nie rozmawiamy z innymi tylko poświęcamy ten czas aby się wyciszyć i zastanowić czemu narasta w nas złość. Warto również w tym czasie przemyśleć co czuje druga strona i o co jej chodzi.
Jeżeli poczujesz, że nie jesteś w stanie sama poradzić sobie dalej z Twoją złością warto skorzystać z fachowej pomocy psychoterapeuty, który nauczy Cię jak sobie radzić w takich sytuacjach.

Trzymam kciuki,

Anna Mochnaczewska

0
redakcja abczdrowie Odpowiedź udzielona automatycznie

Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych użytkowników.
Poniżej znajdziesz do nich odnośniki:

Patronaty