Trwa ładowanie...

Rujnują stawy. Z tych nawyków lepiej zrezygnować

 Katarzyna Prus
29.08.2022 11:20
Brak aktywności fizycznej i niezdrowa dieta są bardzo szkodliwe dla stawów
Brak aktywności fizycznej i niezdrowa dieta są bardzo szkodliwe dla stawów (Getty Images)

To dzięki nim możemy się swobodnie poruszać i uprawiać sport. Często bagatelizowany ból stawów to sygnał alarmowy, że są przeciążone i potrzebują pomocy. Przyczyna może tkwić w codziennych nawykach, z których roli nie zawsze zdajemy sobie sprawę. Co przynosi ulgę stawom, a co jest dla nich zabójcze?

spis treści

Aktywność fizyczna to podstawa

Brak ruchu jest bardzo szkodliwy dla stawów, mimo że wiele osób uważa aktywność fizyczną jako przyczynę ich przeciążenia. Tymczasem dbanie o formę i regularne ćwiczenia, wzmacniają mięśnie, ścięgna i więzadła, które wspomagają pracę stawów.

Codzienne nawyki mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na stawy
Codzienne nawyki mogą mieć bardzo szkodliwy wpływ na stawy (Getty Images)
Zobacz film: "Dlaczego warto stosować okłady z liści kapusty?"

Jeśli ich kondycja jest zaniedbana, zaczynają słabnąć, czego efektem może być nawet bardzo bolesne zwyrodnienie stawów. Może ono dotyczyć każdego stawu, ale najczęściej atakuje kolana, biodra, kręgosłup, a także stawy palców rąk i stóp.

Nie chodzi oczywiście o nadmierne i wyczerpujące treningi, które mogą narazić na kontuzje, zwłaszcza w przypadku osób, które dopiero chcą wrócić do formy. Może to być również spacer, jazda na rowerze, a nawet wchodzenie po schodach zamiast korzystania z windy. Ważne jednak, żeby robić to systematycznie. Nawet 2-3 godziny umiarkowanej aktywności tygodniowo jest zbawienne dla zdrowia i zmniejsza ryzyko m.in. nadwagi czy otyłości, które nie sprzyjają zdrowym stawom.

1. Rób przerwy od komputera

Aktywność fizyczna jest szczególnie wskazana u osób, które spędzają w pracy wiele godzin przed komputerem. Długotrwałe siedzenie w jednej pozycji i wykonywanie powtarzalnych ruchów jest bardzo obciążające dla kręgosłupa, ramion, nadgarstków i łokci.

Pisanie na klawiaturze czy wykonywanie jednostajnych ruchów myszką, sprzyjają rozwojowi m.in. zespołu cieśni nadgarstka. Dlatego, jeśli nie jesteśmy w stanie zmniejszyć liczby godzin spędzonych przed komputerem, to zadbajmy chociaż o prawidłową pozycję (np. krzesło powinno mieć odpowiednie oparcie dla pleców, monitor powinien znajdować się zna wysokości oczu). Przydadzą się też podkładki pod łokcie i nadgarstki Nie powinno się też zapominać, żeby mniej po każdej godzinie pracy robić przerwę, co pozwoli rozluźnić stawy.

2. Zrzuć dodatkowe kilogramy

Nie jest tajemnicą, że nadprogramowe kilogramy szkodzą zdrowiu i mogą zwiększyć ryzyko wielu chorób przewlekłych m.in. układu krążenia czy cukrzycy. To także katorga dla stawów, które muszą sobie radzić z dodatkowym balastem. Szacuje się, że nawet dodatkowe pół kilograma stawy odczuwają jako dwa kilogramy. Efekt? Najczęściej ból i obrzęk, ale w dłuższej perspektywie - rozwój choroby zwyrodnieniowej stawów.

Dlatego oprócz regularnej aktywności fizycznej ważna jest zmiana nawyków żywieniowych. Warto zrezygnować z wysokoprzetworzonych produktów, na rzecz większej ilości warzyw i owoców. W diecie dla zdrowych stawów nie powinno zabraknąć kwasów omega-3, które mają cenne właściwości przeciwzapalnych. Ich źródłem są m.in. ryby morskie (np. łosoś), a także oleje roślinne, nasiona i orzechy.

3. Rzuć palenie

Palenie papierosów to nie tylko ryzyko nowotworów czy chorób układu krążenia. Ten nałóg wykańcza także stawy. U palaczy chrząstka stawowa zużywa się szybciej, niż u osób, które nie palą. To jeden z czynników ryzyka choroby zwyrodnieniowej stawów, który w tym przypadku dotyczy głównie kolan.

Ponadto palenie nasila też dolegliwości bólowe u osób, które już cierpią na zwyrodnienie stawów. Jest to więc dodatkowy argument za tym, żeby zrezygnować z papierosów.

4. Zamień szpilki na trampki

Aktywność fizyczna, zdrowa dieta czy unikanie używek są kluczowe dla zdrowych stawów. Równie ważny jest jednak codzienny komfort, który zapewnią stawom odpowiednie buty. Chodzi szczególnie o buty na wysokim obcasie, które są zabójcze dla stawów.

Kobiety, które na co dzień chodzą w szpilkach, są bardziej narażone na szybsze zużywanie się stawów w okolicy kolan (szczególnie stawu rzepkowo-udowego). Do tego większe obciążenie dla kręgosłupa, z powodu nieprawidłowego wygięcia ciała podczas chodzenia w szpilkach (dla utrzymania równowagi, środek ciężkości przesuwa się do przodu). Stąd częsty ból w okolicy krzyżowo-lędźwiowej i karku.

Częste chodzenie w takich butach zwiększa też ryzyko urazów stawu skokowego. Dlatego jak najczęściej warto wybierać buty na płaskiej podeszwie, a szpilki zakładać sporadycznie.

Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze