Szczepienia COVID-19. Czy osoby, które przyjęły szczepionkę na początku roku, powinny mieć sprawdzaną odporność?
Od kiedy zaczęto stosować szczepionki przeciwko COVID-19, wraca pytanie, jak długo będzie trwać nasza odporność. Osoby, które zaszczepiły się zimą, coraz częściej zastanawiają się, czy po roku nadal będą chronione, a może jeszcze jesienią powinny przyjąć dawkę przypominającą? Czy da się sprawdzić odporność komórkową, jeśli już nie mamy przeciwciał?
1. Czy szczepienia dają trwałą ochronę przed COVID?
Badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Waszyngtona i opublikowane na łamach "Nature" wskazuje, że szczepionki BioNTech/Pfizer oraz Moderna mogą zapewniać ochronę przed COVID-19 nawet na wiele lat. Już wcześniejsze doniesienia mówiły, że u ozdrowieńców wykrywano w szpiku kostnym komórki odpornościowe osiem miesięcy po chorobie.
- Są dyskusje na ten temat. Choroba trwa za krótko i za krótko trwają szczepienia, żebyśmy mogli na to jednoznacznie odpowiedzieć. Prawdopodobnie odporność poszczepienna będzie dużo silniejsza niż pochorobowa, natomiast jak długo będzie trwała, na razie nie wiadomo - wyjaśnia prof. Krzysztof Simon, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, członek Rady Medycznej przy premierze.
- Jest to uzależnione również od nowo powstających wariantów. Może być tak, że wirus straci swoją patogenność, ale na razie jest wprost przeciwnie - pojawiają się nowe warianty, które częściowo unikają naszej odpowiedzi odpornościowej. To oznacza, że w pewnym momencie może być konieczne zmodyfikowanie szczepionek - dodaje ekspert.
2. Czy po roku od szczepienia powinniśmy sprawdzić poziom przeciwciał?
Eksperci potwierdzają, że w związku z pojawieniem się wariantu Delta, trwa dyskusja na temat konieczność "doszczepienia" kolejną dawką szczepionki: drugą w przypadku J&J i trzecią w odniesieniu do pozostałych preparatów. Taką decyzję podjęła już Islandia, gdzie wszystkie osoby zaszczepione preparatem jednodawkowym Janssen zostały zaproszone na dodatkowe szczepienie w sierpniu. Jak zapowiedział główny epidemiolog Islandii Thorolfur Gudnason: "prawdopodobnie będzie to Pfizer".
Część ekspertów jest zdania, że w związku z pojawieniem się kolejnych mutacji SARS-CoV-2, konieczne będzie cykliczne powtarzanie szczepień.
- Uważam, że w przypadku osób, które przyjęły pełny schemat na początku roku, powinno się rozważyć ich doszczepienie trzecią dawką jesienią. To będzie prawie 10 miesięcy po podaniu szczepionki. Tym bardziej że mamy do czynienia z nowym wariantem koronawirusa - przyznaje prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska, wirusolog i immunolog.
Wiele osób, które przyjęły szczepionkę zimą, stawia pytanie, czy po roku powinny sprawdzić poziom przeciwciał. Zdaniem prof. Agnieszki Szuster-Ciesielskiej wykonanie tego badania nie ma większego sensu. Brak przeciwciał nie oznacza, że straciliśmy ochronę przed COVID-19.
- Moim zdaniem badanie przeciwciał po roku od szczepienia nie ma sensu. Po pierwsze nie jest finansowane przez NFZ, więc trzeba by je zrobić na własną rękę. Po drugie należałoby mieć wcześniejsze badania przeciwciał wykonane ok. trzy tygodnie po drugiej dawce, aby porównać obydwa wyniki i sprawdzić, czy i w jakim stopniu nastąpił spadek ich miana. Na tej podstawie można by się ewentualnie zgłosić do lekarza, przeanalizować wyniki i podjąć decyzję, czy się doszczepić - tłumaczy profesor.
Ekspertka zwraca uwagę na jeszcze jedną ważną kwestię: nie mamy określonego minimum i maksimum przeciwciał. To oznacza, że w zasadzie nie można powiedzieć, jaki ich poziom jest wystarczający. Na pewno im jest ich więcej, tym lepiej.
- Dlatego według mnie, osoby z grup ryzyka można doszczepiać bez tej procedury - mówi profesor. - Dla porównania, w przypadku szczepionki przeciw WZW B też nie mówimy o doszczepianiu się, ale z kolei praktykują to lekarze, którzy mają stały kontakt z pacjentami. Wiem, że co jakiś czas badają sobie poziom przeciwciał przeciwko wirusowi HBV i jeśli ten poziom jest niższy, to decydują się na podanie kolejnej dawki przypominającej - dodaje immunolog.
3. Czy można zbadać odporność komórkową?
Pytanie, co z osobami, które po pełnym szczepieniu mają bardzo niski poziom przeciwciał albo nie mają ich wcale?
- Są dwie możliwości: albo należą oni niestety do tzw. grupy non-responders, czyli osób, które nie odpowiedziały prawidłowo na szczepionkę albo u tych osób znacznie bardziej aktywna jest właśnie odpowiedź komórkowa. Tylko że u nas nie wykonuje się rutynowo badań, które pozwalałyby to sprawdzić - zauważa prof. Szuster-Ciesielska.
Ekspert tłumaczy, że zanik przeciwciał nie oznacza automatycznie braku odporności. Druga broń organizmu to tzw. pamięć immunologiczna, czyli odporność komórkowa, która jest znacznie trwalsza. W Polsce jest możliwe wykonanie prywatnie badania siły odpowiedzi komórkowej po szczepieniu, które pozwala stwierdzić, czy są obecne komórki pamięci. Badanie jest jednak bardzo drogie - kosztuje 480 zł. Zdaniem immunolog jego wykonanie mogłoby odpowiedzieć na pytanie, czy osoby, które nie mają przeciwciał, są chronione przed COVID, czy powinny powtórzyć szczepienie.
- W przypadku osób z grup ryzyka, które nie mają przeciwciał po szczepieniu, a przyjmują leki immunosupresyjne, na przykład przy przeszczepach, albo mają bardzo osłabiony układ odpornościowy i jakąś poważną przewlekłą chorobą, można by wykonać tego typu badanie, aby sprawdzić, czy te osoby w jakikolwiek sposób odpowiedziały na szczepienie, jeśli nie przeciwciałami, to komórkami - wyjaśnia ekspertka.
- Nie sądzę jednak, żeby to weszło do standardowych badań przede wszystkim ze względu na cenę. Skoro nie jest finansowane badanie poziomu przeciwciał, które jest znacznie tańsze, to tym bardziej nie ma mowy o nieodpłatnym badaniu odpowiedzi komórkowej - przyznaje prof. Szuster-Ciesielska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Treści w naszych serwisach służą celom informacyjno-edukacyjnym i nie zastępują konsultacji lekarskiej. Przed podjęciem decyzji zdrowotnych skonsultuj się ze specjalistą.