Trwa ładowanie...

Szczepienie na COVID-19. WHO dopuszcza możliwość opóźnienia podania drugiej dawki

Avatar placeholder
06.01.2021 11:53
WHO poinformowało, że dopuszcza możliwość opóźnienia podania drugiej dawki szczepionki przeciw COVID-19
WHO poinformowało, że dopuszcza możliwość opóźnienia podania drugiej dawki szczepionki przeciw COVID-19 (Getty Images)

WHO poinformowało, że dopuszcza możliwość opóźnienia podania drugiej dawki szczepionki przeciw COVID-19. Nad tą kwestią od kilku dni debatują eksperci na całym świecie, ponieważ przy tak niewystarczających zapasach preparatu, podanie tylko jednej dawki mogłoby pozwolić na zaszczepienie dwa razy większej liczby osób. Jednak czy to pozwoli zmniejszyć liczbę zgonów z powodu COVID-19?

spis treści

1. Jedna dawka lepsza niż dwie?

Taką strategię szczepień przyjęła już brytyjska Komisja ds. szczepień (JCVI). Uznano, że zaszczepienie jak największej liczby osób pierwszą dawką szczepionki przeciw COVID-19 powinno mieć priorytet przed podaniem drugiej dawki. Nieoficjalnie wiadomo, że również Niemcy rozważają wprowadzenie takich zaleceń.

WHO poinformowało, że dopuszcza możliwość opóźnienia podania drugiej dawki szczepionki przeciw COVID-19
WHO poinformowało, że dopuszcza możliwość opóźnienia podania drugiej dawki szczepionki przeciw COVID-19 (Getty Images)
Zobacz film: "#dziejesienazywo: Czym jest ból?"

Alejandro Cravioto, szef grupy doradczej ds. szczepień Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) przypomniał, że producent szczepionki COMIRNATY® zaleca, aby preparat był podawany w dwóch dawkach w odstępie 21-28 dni. Dopiero po przyjęciu drugiej dawki osoba zaszczepiona zyskuje nawet 95 proc. ochrony przed COVID-19. Jednak badania wskazują, że już po przyjęciu pierwszej dawki organizm zaczyna wytwarzać przeciwciała, które mogą stanowić ochronę przed rozwojem ciężkiej postaci choroby. Nie wiadomo jednak, jak trwała jest ta ochrona.

"Chociaż zdajemy sobie sprawę z braku danych dotyczących bezpieczeństwa i skuteczności po (podaniu) jednej dawki po upływie trzech-czterech tygodni, przebadanej klinicznie, SAGE przewidziała dla krajów, w których występują wyjątkowe okoliczności związane z ograniczeniem podaży szczepionki (Pfizer), możliwość opóźnienia podania drugiej dawki o kilka tygodni w celu zmaksymalizowania liczby osób korzystających z pierwszej dawki" - powiedział Alejandro Cravioto.

Ekspert dodał też, że "musimy być otwarci na tego typu decyzje", które muszą podejmować kraje znajdujące się w ciężkiej sytuacji epidemiologicznej.

2. EMA jest sceptyczna

Zdaniem ekspertów podawanie jednej dawki szczepionki pozwoliłoby szybciej ograniczyć liczbę ciężkich przypadków COVID-19 oraz zmniejszyć śmiertelność z powodu tej choroby.

Europejska Agencja Leków (EMA) jest jednak sceptyczna wobec takiego rozwiązania. Górna granica przedziału czasowego między podawaniem dawek szczepionki nie jest wyraźnie określona. Jednak badanie kliniczne, które jest dowodem skuteczności preparatu, opiera się na tym, że dawki były podawane w odstępach od 19 do 42 dni. Z kolei, gdyby przerwa między szczepieniami wyniosła powyżej 6 miesięcy, byłaby niezgodna z przepisami i zostałaby uznana za tzw. działanie poza rejestracyjne (bez procesu autoryzacji). Wymagałaby również zmiany pozwolenia na dopuszczenie do obrotu oraz większej ilości danych klinicznych.

3. WHO o mutacji koronawirusa

Podczas konferencji prasowej WHO poruszono również temat mutacji koronawirusa. Jak wiadomo, przed paroma tygodniami w Wielkiej Brytanii wykryto nowy wariant wirusa, który otrzymał nazwę VUI 202012/01 (Variant Under Investigation, czyli wariant w trakcie badań). Cześć naukowców przypuszcza, że mutacja "porusza się" znacznie szybciej niż dominujący w Europie "stary" wariant. Do tej pory VUI 202012/01 wykryto na terytorium większości krajów zachodniej i północnej Europy.

Kilka dni temu Republika Południowej Afryki poinformowała, że w kraju wykryto nowy wariant koronawirusa SARS-CoV-2, który odpowiada za większą liczbę zakażeń, hospitalizacji i zgonów. Szczep, który został nazwany 501.V2 został już wykryty w Norwegii, więc prawdopodobnie można się spodziewać, że niebawem rozprzestrzeni się po całej Europie.

Maria Van Kerkhove, szefowa techniczna WHO ds. COVID-19 podkreśliła, że nic nie wskazuje na to, aby odmiana koronawirusa zidentyfikowana w RPA była bardziej zakaźna niż ta, która szybko rozprzestrzenia się w Wielkiej Brytanii.

Zobacz także: Do Polski może trafić nawet pięć szczepionek przeciw COVID-19. Czym się będą różnić? Którą wybrać?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze