Sześć lat temu została ugryziona przez pająka. Do dziś walczy o zdrowie
Sześć lat temu 43-letnia Sharon Brown została ugryziona przez pająka, który znajdował się w kupionych przez nią owocach. Ugryzienie wielkości "główki od szpilki" z biegiem czasu przekształciło się w otwartą ranę, która objęła całe przedramię Sharon. Choć od incydentu minęło kilka lat, kobieta wciąż zmaga się z bolesnymi konsekwencjami.
1. Sześć lat temu ugryzł ją pająk. Do dziś zmaga się z konsekwencjami
Sharon Brown została ugryziona podczas robienia przetworów owocowych w swoim ogrodzie w 2016 roku. 43-latka twierdzi, że źle zaczęła się czuć już po kilku minutach od ugryzienia pająka. Na swojej prawej ręce zauważyła małą znamię, która przypominało ugryzienie komara.
Brown przypuszczała, że to reakcja alergiczna na potencjalne ugryzienie przez pająka, ponieważ bardzo szybko stała się "spocona i miała kołatanie serca". Postanowiła więc odwiedzić swojego lekarza rodzinnego. Ten przepisał jej antybiotyki, leki przeciwhistaminowe i sterydy. Mimo to z biegiem czasu stan zdrowia Sharon, zamiast ulegać poprawie, pogarszał się.
2. Trudności z diagnozą
W ciągu kilku dni ukąszenie wielkości główki od szpilki przekształciło się w otwartą ranę, która obejmowała całe przedramię Sharon aż do łokcia, odsłaniając głęboką tkankę i ścięgna, które ją zjadały. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie podawano jej kroplówkę.
Lekarze nie byli w stanie zdiagnozować ani skutecznie wyleczyć tej choroby, a sześć lat później wciąż zmagali się z tym samym problemem. Sharon w rozmowie z mediami powiedziała, że lekarze uważają, że w owocach musiało znajdować się egzotyczne stworzenie, ponieważ nasilenie reakcji i szybkość jej pogorszenia były bardzo nietypowe.
Kobieta przyznaje, że ukąszenie pająka znacznie pogorszyło jej życie. Została bez pracy, niezdolna do prawidłowego używania prawej ręki z powodu uszkodzenia ścięgna.
3. Nie wie, czy kiedykolwiek wróci do zdrowia
Sharon była w wielu szpitalach od 2016 r. i przechodziła trzy operacje chirurgiczne w celu usunięcia martwej i zainfekowanej tkanki. Miała również dwa przeszczepy skóry, niezliczone transfuzje krwi i spędziła trochę czasu podłączona do antybiotyków.
- Kilka razy mówiono mi, że jeśli infekcja przejdzie do kości, mogę stracić rękę, ponieważ bardzo trudno jest ją wyleczyć – powiedziała Sharon.
Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że w 2019 roku kobieta doznała udaru mózgu, który pomimo fizjoterapii sprawił, że także jej druga ręka utraciła sprawność.
Teraz Sharon przebywa pod opieką lekarzy i czeka, aż rana zagoi się na tyle, aby można było wykonać operację.
- Nie wiem, czy kiedykolwiek odzyskam rękę i będę żyć normalnym życiem – kończy 43-latka.
Katarzyna Gałązkiewicz, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.