Trwa ładowanie...

Szukają personelu medycznego do pracy w szpitalu polowym na Stadionie Narodowym. Prof. Simon: trzeba sprowadzać lekarzy ze wschodu, a pielęgniarki z obozów dla uchodźców

Avatar placeholder
22.10.2020 17:07
Na Stadionie Narodowym w Warszawie powstaje szpital polowy dla chorych na COVID-19.
Na Stadionie Narodowym w Warszawie powstaje szpital polowy dla chorych na COVID-19. (East News)

"Oferujemy dobre warunki pracy, możliwość rozwoju zawodowego i przyjazną atmosferę" - czytamy na stronie "Szpitala Narodowego". Ogłoszenie, które się tam znajduje, przypomina bardziej to, do korporacji niż szpitala, i to polowego, w którym mają leżeć ludzie z ostrą niewydolnością oddechową z powodu COVID - 19. Lekarze i specjaliści pytają, kto będzie tam pracował, skoro personelu brakuje już w tej chwili? Zdaniem prof. Krzysztofa Simona, rząd powinien rozważyć ściągnięcie lekarzy i pielęgniarek z zagranicy.

1. Szpital polowy na Stadionie Narodowym

Od kilku tygodniu polska służba zdrowia balansuje na skraju załamania. Padają kolejne rekordy zakażeń koronawirusem, a w szpitalach już brakuje łóżek dla chorych na COVID-19, nie ma również wystarczającej liczby personelu. W tych warunkach Ministerstwo Zdrowia ogłosiło, że zamierza wybudować szpitale polowe.

Wielu ekspertów skrytykowało tę decyzję, nazywając ją akcją PR-ową rządu. Wskazywano, że w szapitach istnieje duża rezerwa łóżek, jednak brakuje mądrego zarządzania, a tym bardziej rąk do pracy. Ale zamiast inwestować w istniejącą infrastrukturę, miliony złotych zostaną włożone w nowy projekt.

Na Stadionie Narodowym w Warszawie powstaje szpital polowy dla chorych na COVID-19.
Na Stadionie Narodowym w Warszawie powstaje szpital polowy dla chorych na COVID-19. (East News)
Zobacz film: "Prof.Horban o szpitalach tymczasowych: "To jest medycyna wojenna""

Szpital polowy na Stadionie Narodowym w Warszawie chce zatrudnić ponad 500 osób personelu medycznego. "Chcesz włączyć się do wyjątkowej walki z koronawirusem i pomagać chorym? Masz wykształcenie medyczne? Nie boisz się nowych wyzwań? Dołącz do nas! Oferujemy pracę w pierwszym tymczasowym szpitalu dla chorych zakażonych koronawirusem w Warszawie. Tworzymy zespół, który pokaże, że pandemię da się pokonać profesjonalizmem i solidarnością!" - kusi na swojej stronie tymczasowy szpital.

Trudno też nie zauważyć hasztagów, którymi opatrzona jest oferta pracy: #REPREZENTACJAZDROWIA, #GRAMY O ZDROWIE, #DRUŻYNANARODOWA.

Prof. Krzysztof Simon przyznaje, że nad samym "językiem", w jaki została stworzona oferta, nie ma się co rozwodzić, jednak ma nadzieję, że rządowy projekt nie spowoduje wewnętrznej "migracji" lekarzy i pielęgniarek. - Byłoby to po prostu bez sensu - opowiada profesor w rozmowie z WP abcZdrowie.

2. Ściągnąć personel medyczny z zagranicy

Zdaniem prof. Simona, sytuacja wymagała działań.

- I dobrze, że w końcu Ministerstwo Zdrowia zaczęło podejmować decyzje i coś konkretnego robić, a nie tuszować epidemię, manipulując liczbą testów. Teraz próbuje nadrobić zaniedbania, które trwały przez całe lato i wrzesień. Wtedy zakażeń było znacznie mniej, ale nic nie zostało zrobione, żeby się przygotować na drugie uderzenie pandemii. Wszyscy wiedzieli, że ono nadejdzie. Było to oczywiste - opowiada prof. Simon.

Prof. Simon o ofercie pracy w Szpitalu Narodowym
Prof. Simon o ofercie pracy w Szpitalu Narodowym (East News)

- Potrzebujemy więcej łóżek dla chorych na COVID-19, ale czy koniecznie muszą one powstać na Stadionie Narodowym? Uważam, że można byłoby znaleźć bardziej odpowiednie obiekty, których kubatura byłaby mniejsza, a co za tym idzie, byłoby je łatwiej ogrzać w zimie - podkreśla profesor.

Największym problemem jest jednak personel medyczny. - Nie wiem skąd Ministerstwo Zdrowia planuje wziąć tyle ludzi do pracy. Niestety, nie ściągnięto lekarzy ze wschodniej granicy, nie ściągnięto pielęgniarek z obozów uchodźców. W szpitalach na ogół brakuje personelu. Mam nadzieję, że działania resortu zdrowia nie spowodują, że personel medyczny zacznie przechodzić z jednej placówki do drugiej. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zachęcić do pracy lekarzy i pielęgniarki z prywatnych szpitali. Musieliby im zaoferować wyższe pensje - uważa prof. Simon.

3. Miliony na szpital polowy

Szpital, który powstanie na terenie stadionu PGE Narodowego, będzie filią Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Mają tam trafiać osoby z COVID-19, których stan nie będzie oceniany jako "ciężki".

"Od poniedziałku gotowość do pracy zgłosiło 160 osób" - poinformował w środę 22 października szef kancelarii premiera (KPRM) Michał Dworczyk.

Jak wiadomo, szpital będzie budowany w trzech etapach. Łącznie ma powstać 500 łóżek dla chorych na COVID-19. Jeżeli sytuacja epidemiczna w kraju będzie się pogarszała, a przyrost zachorowań wciąż będzie tak dynamiczny, wtedy - w trzecim etapie - szpital będzie mógł zostać rozszerzony do 1000 łóżek, z czego 100 do intensywnej terapii.

"Szpital na Stadionie Narodowym to koszt kilkunastu milionów złotych. Dokładne kwoty przedstawimy w późniejszym terminie. Największe koszty może pochłonąć infrastruktura. Sprzęt medyczny pochodzi z Agencji Rezerw Materiałowych" – powiedział Michał Dworczyk, szef KPRM.

Zobacz także: Koronawirus. Witold Łaszek siedem razy oddał osocze. Teraz przekonuje: Tak łatwo możesz uratować czyjeś życie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze