Trwa ładowanie...

Tasiemiec w mózgu. Żywił się tkankami przez 15 lat

Avatar placeholder
05.11.2019 09:11
Opercacja trwałą ponad dwie godziny
Opercacja trwałą ponad dwie godziny (iStcok)

36-latek z Chin miał objawy zatrucia pokarmowego. Potem dołączyły do nich objawy takie jak drgawki i drętwienie kończyn. Przez dziesięć lat lekarze stawiali błędne diagnozy. Kiedy postanowili zbadać mózg wpadli w przerażenie.

1. Tasiemiec żywił się mózgiem

O pacjencie wiadomo, że ma 36 lat i nazywa się Wang. Lekarze postanowili podzielić się jego historią ku przestrodze.

Pacjent zaraził się bowiem chorobą pasożytniczą przez swoją nietypową dietę. Chińczyk, zachęcony przez swojego poprzedniego szefa, zaczął na śniadanie jeść wyłącznie… smażone ślimaki. Żywił się w ten sposób przez kilka lat, zupełnie nieświadomy zagrożenia.

Kiedy pojawiły się wymioty, lekarze stwierdzali zwykłe zatrucie pokarmowe i przepisywali mu leki, które w połączeniu z dietą i odpoczynkiem nie dawały zupełnie żadnego efektu.

Zobacz film: "17 osób dało się zarazić pasożytem. Pomagają opracować szczepionkę"

Następnym objawem było drętwienie części ciała i osłabienie mięśni. Ze względu na stan zdrowia musiał odejść z pracy. Jego rodzina nie dawała za wygraną. Chciała poznać przyczynę takiego pogorszenia się stanu zdrowia młodego mężczyzny.

Dziesięć lat jeździł od szpitala do szpitala, gdzie badali go kolejni lekarze.

Niestety, chińska medycyna nie jest na zbyt wysokim poziomie. Toteż specjaliści od chorób wewnętrznych rozkładali ręce. W końcu nastąpił przełom. Lekarze postanowili przebadać jego mózg. Patrząc na wyniki rezonansu przecierali oczy ze zdumienia.

W jego głowie znajdował się… rozwinięty tasiemiec.

Wynik badania z wyraźnie zaznaczonym tasiemcem
Wynik badania z wyraźnie zaznaczonym tasiemcem

Pacjent został powiadomiony, że ze względu na umiejscowienie pasożyta operacja będzie zbyt ryzykowna. Kiedy jednak stan Chińczyka się pogorszył, lekarze postanowili położyć go na stół operacyjny. Po dwugodzinnej operacji usunęli robaka z głowy.

Po zabiegu przyznali, że przez cały ten czas tasiemiec był żywy i musiał się karmić mózgiem Chińczyka. Niechciany gość miał aż 13 cm długości.

Lekarze mają nadzieję, że udało im się zlikwidować wszystkie ogniska tasiemca.

Jeśli pozostawiliby jakąkolwiek część w środku, tasiemiec prawie na pewno odrósłby z powrotem.

Tasiemiec miał 13 cm długości
Tasiemiec miał 13 cm długości

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze