Testowali szczepionki na bezdomnych z Polski. Teraz zostaną ukarani
Szwajcarska firma farmaceutyczna już w 2007 roku proponowała mieszkańcom Grudziądza udział w badaniach eksperymentalnych. Większość osób nie była w ogóle świadoma, w jakich testach bierze udział. Mimo to z oferty skorzystało nawet 350 osób.
1. Testy szczepionek na bezdomnych
Prawie wszystkie osoby, które brały udział w eksperymencie nie znały jego szczegółów. Za to każda za nich dostawała od 5 do 10 zł za sam udział w testach. Części ochotnikom wmawiano również, że w zamian, zupełnie za damo dostaną szczepionkę przeciwko grypie. Po 10 latach od sprawy nagle o badaniach ponownie wszyscy sobie przypomnieli.
Powód? Jeden z adwokatów z Zurychu pracujący w organizacji "Public Eye" wniósł pozew o odszkodowanie w wysokości 92 tysięcy euro dla jednego z Polaków, który testował szczepionki. To organizacja alterglobalistyczna, która za główny cel stawia sobie poprawę obecnych stosunków ekologicznych, ekonomicznych i społecznych. Organizacja każdego roku z inicjatywy Greenpeace organizuje również konkurs na najgorszą firmę, która odznacza się nieodpowiedzialnością i szkodliwą działalnością.
Koniecznie przeczytaj:
Jak donoszą niemieckie media szczepionka, którą testowali Polacy była przeciwko ptasiej grypie. Prawie 350 osób, na których firma Novartis je testowała to głównie bezdomni. Od 2007 roku został już skazany dyrektor klinki, w które organizowano eksperyment, a także jej 7 pracowników. Mimo, że badacze byli jedynie podwykonawcami to jedynie oni zostali ukarani. Koncern Novartis, który jest za wszystko odpowiedzialny uniknął kary.
2. Walka o odszkodowanie
Teraz adwokat Philip Stolkin sugeruje, że jeśli sprawa nie skończy się na korzyść dla pokrzywdzonego, to swój finał będzie miała w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Według organizacji "Public Eye" najwięcej zostało wykorzystanych w tej sprawie polskich bezdomnych – ponad 150 osób.
Jak się okazało, żaden z 350 uczestników nie wiedział, jaka szczepionka zostaje na nim testowana. Większość z nich usłyszała, że to porostu szczepionka przeciwko grypie. Jedna osoba potrafiła wziąć udział w badaniu nawet kilkanaście razy, aby zdobyć jak najwięcej pieniędzy (1 test to jakieś 5/10 zł).
Zobacz także:
Według Stolkina to już nie pierwszy raz, kiedy firma Novartis wykorzystała do badań osoby bezdomne, a także osoby pochodzące z ubogich krajów. Koncernowi zależało na czasie, aby jak najszybciej wypuścić na rynek nowy lek. Dlatego sięgnęli po najszybsze rozwiązanie, które było również najmniej humanitarne.
Novartis broni się, że przestrzegają standardów i dbają o pracę swoich placówek. Stolkin dodaje, że koncern który swoim postępowaniem zagraża życiu ludzi musi za swoje czyny odpowiedzieć. W Grudziądzu w wyniku tych testów zmarło 21 osób. W mieście pojawiły się ogłoszenia, które miały ostrzegać mieszkańców – "Nie dajcie się skusić, życie nie ma ceny!"
Teraz przyszedł czas, aby ukarać tych, którzy odpowiadają za całość tego śmiertelnego projektu. Lekarze i pielęgniarki z Grudziądza, którzy testowali na nieświadomych niczego pacjentach i bezdomnych szczepionkę przeciwko ptasiej grypie usłyszeli już wyroki.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.
