Trwa ładowanie...

Uderzyła głową o wannę i zapadła w śpiączkę. Rodzice błagają o pomoc na leczenie Adrianny Kubiak

Adrianna Kubiak straciła pamięć i sprawność ruchową po ataku padaczki
Adrianna Kubiak straciła pamięć i sprawność ruchową po ataku padaczki (arch. prywatne)

20-latka dostała ataku padaczki, kiedy myła włosy. Uderzyła głową o wannę. Kilka minut później nieprzytomną dziewczynę znalazł ojciec. Niedotlenienie trwało jednak zbyt długo i doszło do uszkodzeń mózgu. Ada nie pamięta 3 lat ze swojego życia. Zrozpaczeni rodzice proszą o pomoc na leczenie i rehabilitację córki.

1. Adrianna uderzyła głową o wannę i zapadła w śpiączkę

Cała historia brzmi jak zły koszmar, trudno uwierzyć, że mogła się wydarzyć naprawdę.

Był 23 czerwca 2019 r. Ada chciała świętować z tatą dzień ojca. Zaprosiła go na gofry. - Mówiła, że musi się wyszykować i umyć głowę - wspomina Wojciech Kubiak.

Kilkanaście minut później ojciec znalazł ją nieprzytomną z głową zanurzoną w wannie. - Okazało się, że córka dostała ataku padaczki. Musiała uderzyć się głową o wannę i zsunąć do wody, wtedy doszło do podtopienia - tłumaczy tata Ady. To był trzeci atak padaczki w jej życiu, pierwszy miała w styczniu.

Zobacz film: "Prof. Kałwak i dr Sierpiński o leczeniu chorych na białaczkę komórkami CAR-T"
Ada przez 3 miesiące była w śpiączkę
Ada przez 3 miesiące była w śpiączkę (arch. prywatne)

Dziewczynę udało się uratować, ale niedotlenienie trwało zbyt długo. Mózg został poważnie uszkodzony, a 20-latka zapadła w śpiączkę.

- Ordynatorka mówiła, że nie ma nawet 1 proc. szans, że przeżyje. Mówili, żebyśmy lepiej załatwiali sprawy związane z pogrzebem, a nie - siedzieli i płakali przy jej łóżku. Natomiast muszę przyznać, że na OIOM-ie lekarze robili wszystko, żeby ją uratować - wspomina Agnieszka Kubiak, mama Adrianny.

2. Straciła trzy lata życia z pamięci

Wbrew przewidywaniom lekarzy Ada wróciła do rodziców. Po 3 miesiącach wybudziła się ze śpiączki. - To było jak cud - mówią szczęśliwi rodzice i dodają, że po "cudzie" przyszła szara rzeczywistość i walka o każdy krok i każdy ruch. Po miesiącach rehabilitacji 21-latka zaczyna samodzielnie chodzić i jeść.

Rodzice nigdy nie stracili nadziei, że Ada wyzdrowieje
Rodzice nigdy nie stracili nadziei, że Ada wyzdrowieje (arch. prywatne)

- Fizycznie widać wyraźną poprawę, gorzej jest ze sferą umysłową. Na ostatnim rezonansie wyszły spore ubytki w tkance mózgowej. To są takie wahania - jednego dnia nie ma z nią zupełnie kontaktu, a kolejnego mamy wrażenie, że wróciła dawna, wesoła Ada. Czasami nawet próbuje coś zażartować - opowiada ojciec.

- Adzie uciekło 3 lata życia z pamięci. Ma 21 lat, ale wydaje jej się, że jest w 1 klasie liceum. Udało nam się jej jakoś wytłumaczyć ten zanik pamięci, więc ma świadomość tego, ale te trzy lata są dla niej zupełną pustką - dodaje.

21-latka jest w trakcie leczenia komórkami macierzystymi
21-latka jest w trakcie leczenia komórkami macierzystymi (arch. prywatne)

W trakcie badań okazało się, że sytuacja Ady jest jeszcze bardziej skomplikowana niż wcześniej przypuszczano. Wiele wskazuje na to, że cierpi na jakiś rodzaj choroby autoimmunologicznej, która mogła wywołać padaczkę, trwają badania. Cały czas zagrażają jej kolejne ataki. Mało tego - ostatnie badania wykazały, że może stracić wzrok. Leczenie i rehabilitacja wymagają ogromnej pracy i poświęcania zarówno od niej, jak i od jej najbliższych.

- Jak się patrzy na Adę, to aż serce ściska. To jest wieczna walka. Wymaga ciągłej opieki, a do tego musimy przecież pracować, mamy jeszcze młodszą córeczkę, która też nas potrzebuje, ale najważniejsze, żeby udało się pomóc Aduni - podkreśla tata.

3. Po wybudzeniu ze śpiączki opuścili ją dawni przyjaciele

Wcześniej Adrianna była aktywną dziewczyną, która uwielbiała malować i uprawiać sport. Lekkoatletyka była jej konikiem.

Kiedyś Adrianna wygrywała maratony
Kiedyś Adrianna wygrywała maratony (arch. prywatne)

Miała chłopaka, plany i marzenia, które w ciągu kilku minut runęły, jak domek z kart. - Ada nie ma kontaktu z większością dawnych znajomych, czasami podsyłaliśmy im linki do zbiórek z prośbą o pomoc, a oni skarżą się, że to spam. Po pewnym czasie większość dawnych przyjaciół wyrzuciła ją z grona znajomych na Facebooku. Ada nie rozumie dlaczego - opowiada ojciec.

Rodzice nie są pewni, ile z tego wszystkiego rozumie. Wiedzą na pewno, że wciąż pyta i mówi o dawnym chłopaku, który z dnia na dzień przestał do niej przychodzić, bez pożegnania.

- Nie mamy do niego żalu - mówi ojciec Ady. - Ale jeśli chodzi o znajomych to jest to bardzo przykre. Adunię zostawili dosłownie wszyscy. Dzisiaj nie ma już dawnych przyjaciół. Każdy ma swoje życie a Ada najwidoczniej była dla nich zbędnym ciężarem - dodaje rozgoryczony.

Tu tata na chwilę się uśmiecha i opowiada zabawną historię, o której właśnie sobie przypomniał. Niedługo po wybudzeniu ze śpiączki ku zaskoczeniu wszystkich okazało się, że Ada świetnie radzi sobie z obsługą telefonu. Nie straciła tej umiejętności. Tymczasem nadal ma problem z utrzymaniem noża i widelca.

Po tej anegdocie uniestety śmiech szybko znika z jego twarzy, widać, że wraca do smutnych wspomnień. Pan Wojtek wierzy, że przyszłość będzie dla ich córki bardziej łaskawa i trafi na dobrych ludzi. - Może ktoś będzie chciał nam pomóc w jakikolwiek sposób, wszystko jest potrzebne, bo te koszty leczenia są niewyobrażalne - dodaje.

Szansą na powrót do normalności jest terapia komórkami macierzystymi i rehabilitacja. 2 lipca Ada otrzymała w Krakowie drugą dawkę komórek macierzystych, podaną do rdzenia kręgowego. Widać efekty, ale przed nią długa i droga droga. Jedno podanie to koszt 20 tys. złotych, łącznie terapia ma kosztować 200 tysięcy złotych. Do tego dochodzą rachunki związane z rehabilitacją. Co miesiąc dwa tygodnie spędza na turnusie rehabilitacyjnym w Opolu. To pochłania ok. 6 tys. złotych. Rodzice nie mają już skąd brać pieniędzy, dlatego postanowili poprosić o pomoc i wsparcie dla córki, która tyle już przeszła.

- To wszystko niesamowicie dużo kosztuje, a nie jest refundowane przez NFZ. Liczy się każda złotówka, która może pomóc Adzie odzyskać jej dawne życie. Ile nieszczęść może spaść na jednego człowieka? Ile cierpienia i bólu może znieść? - pyta i prosi o wsparcie zrozpaczona mama dziewczyny.

Rodzice razem z Adą relacjonują jej codzienne zmagania na Facebooku. Można je śledzić na profilu Adianna - lepsze jutro. Na portalu Siepomaga trwa zbiórka na leczenie Ady.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze