Trwa ładowanie...

Usłyszała dziwny hałas podczas jazdy samochodem. "To był pierwszy objaw guza mózgu"

Avatar placeholder
21.08.2020 12:37
Pierwsze objawy guza mózgu
Pierwsze objawy guza mózgu (Facebook)

Sophie Fields wracała do domu z zakupów, kiedy usłyszała dziwny buczący dźwięk. Zatrzymując się, pomyślała, że coś jest nie tak z samochodem, nagle dostała ataku i drgawek. Wtedy 25-latka jeszcze nie zdawała sobie sprawy, że jest to pierwszy objaw raka. Dopiero cztery miesiące później otrzymała diagnozę i powiedziano jej, że potrzebuje pilnej operacji.

1. Guz mózgu. Objawy

Pierwsze objawy wystąpiły w kwietniu 2016 roku. Sophie prowadziła samochód, kiedy usłyszała głośny hałas. Uznała, że to jest niepokojące i zatrzymała auto. 10 sekund później miała atak. Kiedy doszła do siebie, wezwała karetkę i została zabrana do Royal Sussex County Hospital. Po wstępnych badaniach lekarze stwierdzili, że napady "po prostu mogą się zdarzyć".

Sophie Fields opowiada o pierwszych objawach guza mózgu
Sophie Fields opowiada o pierwszych objawach guza mózgu (Facebook)

Sophie miała uporczywe bóle głowy, ale nie traktowała ich jako coś poważnego. "Nie myślałam o tym, ponieważ wiele osób ma uporczywe bóle głowy. Kiedy zdarzył się atak, uznałam, że mam epilepsję i oczywiście się zaniepokoiłam, ale nie sądziłem, że mogę mieć guza mózgu" - opowiada 25-latka z Brighton w hrabstwie Sussex.

Zobacz film: "Ile zrobisz pompek? Prosty test pozwala określić ryzyko chorób serca"

Miesiąc później Sophie miała kolejny napad, po kilku tygodniach sytuacja się powtórzyła i w końcu skierowano ją do neurologa. Badanie rezonansem magnetycznym MRI wykazało, że Sophie ma gwiaździaka II stopnia wielkości brzoskwini. Ten nowotwór zwany również astrocytomą, jest jednym z najczęściej występujących guzów układu nerwowego, należącym do glejaków.

2. Nawrót raka

Sophie pilnie potrzebowała operacji. "Sześć dni później miałam operację usunięcia guza. Był dość duży (miał wielkość średniej brzoskwini) i lekarze usunęli tyle, ile mogli. Wycięli tylko około 50 proc. nowotworu, ale biopsja wykazała, że guz nie był złośliwy, więc pomyślałam, że będę mogła żyć dalej" - wspomina Sophie.

Leczenie było długie
Leczenie było długie (Facebook)

Po operacji 25-lakę czekała chemio i radioterapia. Lekarze mieli nadzieję, że to leczenie spowoduje, że guz się zmniejszy. Niestety tak się nie stało. Sophie potrzebowała regularnych badań, żeby monitorować stan guza.

Mimo to w zeszłym roku Sophie poczuła, że po chorobie wreszcie zaczyna wracać do starego życia. "Ruszyłam dalej. Odzyskałam prawo jazdy i mogłam znowu prowadzić, było świetnie" - opowiada Sophie.

Potem zaczęły się mini napady i dziewczyna zaczęła zdawać sobie sprawę, że coś jest nie tak. "Czułam się naprawdę zdezorientowana i miałam wrażenie, że zaraz nastąpi napad, chociaż nigdy nie doszło do pełnego napadu drgawkowego, jaki miałam wcześniej - opowiada Sophie. - Poszłam do szpitala, ale nie zauważyli dużego wzrostu i myśleli, że wszystko jest w porządku. Kiedy w grudniu zrobiłam kolejne badanie, lekarze zdali sobie sprawę, że guz znowu zaczął rosnąć. Wtedy moje serce pękło" - wyznaje Sophie.

3. Leczenie onkologiczne podczas pandemii

Po konsultacjach z lekarzem Sophie zdecydowała się na kolejną operację. Została zoperowana i tym razem usunięto jej większą część guza niż ostatnio. Już po pięciu dniach Sophie mogła opuścić szpital.

Guz został ponownie poddany biopsji i dwa tygodnie później Sophie otrzymała druzgocącą wiadomość: tym razem guz jest złośliwy. Przed 25-latką były kolejne rundy chemioterapii. W tym samym czasie w Wielkiej Brytanii zaczęła się epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 i wiele szpitali odwoływało zabiegi i operacje.

"To było przerażające wiedzieć, że mam raka i istnieje szansa, że chemioterapia będzie odwołana. To był ogromny stres" - wspomina Sophie. Dziewczyna przyjmowała doustną chemioterapię, a przyjaciółka rodziny, która pracuje jako pielęgniarka, przychodziła, żeby pobrać krew na badanie. Sophie była leczona w domu.

4. Chemioterapia doustna

Teraz Sophie przeszła połowę leczenia i sprawy wyglądają bardziej pozytywnie. "Ostatni rezonans wykazał, że wszystko zaczyna się stabilizować. W przyszłym miesiącu mam kolejne badanie, które wykaże czy guz się zmniejszył" - opowiada 25-latka.

"Miałam szczęście, że chemioterapia, którą przeszłam, dawała mniej skutków ubocznych, niż pierwsza. Teraz wypadały mi włosy, czułam się naprawdę chora i zmęczona, ale nie byłam przykuta do łóżka jak wcześniej" - opowiada Sophie.

Podczas swojej terapii Sophie pomagała zbierać fundusze dla Cancer Research UK. "Robiłam to przez cały okres chemioterapii i to naprawdę dawało mi siłę. Każdego tygodnia miałam coś pozytywnego, na co czekałam" - opowiada Sophie.

Zobacz także: Emily Sears przeszła operację mózgu. Znana modelka cierpiała na ataki padaczki

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze