Lekarze uznali go za zmarłego. W zakładzie pogrzebowym odkryli, że mężczyzna żyje
Lekarze z Szanghaju omyłkowo uznali podopiecznego domu starców za zmarłego. Jego ciało zostało przewiezione karawanem do kostnicy. Na miejscu pracownicy zakładu pogrzebowego zorientowali się, że mężczyzna jednak żyje.
1. Błąd lekarzy w Szanghaju
Nagranie trafiło do internetu i tam szybko się rozprzestrzeniło. Widać na nim, jak trzech medyków wyciąga zwłoki zapakowane w żółty worek i przekłada je na wózek. Jeden z nich rozpina nagle suwak – najprawdopodobniej zorientował się, że mężczyzna jednak żyje.
上海新长征福利院把还活着的老人装进尸袋,要送去殡仪馆火化,被运尸体的殡仪馆工作人员发现:“活的!”看来这是嫌上海老人死得还不够多,烧死活人不算死于新冠就行。 pic.twitter.com/O6Zn5qV76L
— 方舟子 (@fangshimin) May 1, 2022
Starszy mężczyzna mieszkał w domu opieki w Szanghaju. Lekarze uznali, że go zmarłego. Osoba, która zrobiła nagranie, powiedziała, że "w domu opieki jest taki bałagan, że wsadzono żywego człowieka do karawanu". - To nieodpowiedzialne, naprawdę nieodpowiedzialne - dodała.
Prawdziwość zdarzenia potwierdziły władze dystryktu Putuo w Szanghaju. Jak przekazały, starszy mężczyzna trafił do jednego z pobliskich szpitali i jego stan jest stabilny.
2. Śledczy wyjaśniają okoliczności zdarzenia
Jak napisał brytyjski dziennik "The Guardian", zostało wszczęte śledztwo w tej sprawie. Na razie funkcjonariusze ustalili, że odpowiedzialność za to może ponieść sześć osób, w tym dyrektor domu opieki i lekarz. Wszyscy zostali zwolnieni z obowiązku wykonywania pracy. Nie potwierdzono jeszcze tożsamości mężczyzny.
Dom spokojnej starości przeprosił za niefortunny incydent. Właściciele zakładu pogrzebowego pochwalili swoich pracowników za czujność i uratowanie życia mężczyźnie. Otrzymali specjalną nagrodę w wysokości pięciu tys. juanów (ok. 3,4 tys. zł.).
Zobacz także: BA.4 i BA.5 to podwarianty Omikronu, które coraz bardziej niepokoją naukowców. Czy wywołają kolejną falę epidemii w Polsce?
3. Lockdown w Szanghaju
Niefortunne zdarzenie wywołało wiele emocji wśród mieszkańców 26-milionowego Szanghaju i obaw związanych z wydolnością i błędami systemu zdrowia.
Od półtora miesiąca w tym mieście obowiązują surowe restrykcje i obostrzenia. Władze walczą z najnowszą falą zachorowań na wariant Omikron koronawirusa. Zmagają się między innymi z poważnymi niedoborami żywności i problemami z dostawą. Stawiają blokady przed wejściem do budynków, a mieszkańcy muszą regularnie wykonywać testy na COVID-19.
Anna Tłustochowicz, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.