Trwa ładowanie...

Będzie selekcja chorych na COVID-19? Dr Karauda: Nie wyobrażam sytuacji, że ktoś nie otrzyma pomocy, bo ukończył 90 lat

Avatar placeholder
11.11.2021 12:03
W szpitalach zaczyna brakować łóżek. Będzie selekcja chorych na COVID-19? Dr Karauda: Nie wyobrażam sytuacji, że ktoś nie otrzyma pomocy, bo ukończył 90 lat
W szpitalach zaczyna brakować łóżek. Będzie selekcja chorych na COVID-19? Dr Karauda: Nie wyobrażam sytuacji, że ktoś nie otrzyma pomocy, bo ukończył 90 lat (Getty Images)

Szpitale przekształcają kolejne oddziały na covidowe, ale łóżka błyskawicznie są zajmowane przez nowych pacjentów. W Polsce gwałtownie rośnie nie tylko liczba zakażeń, ale i hospitalizacji. Widmo kolejnego załamania służby zdrowia jest coraz bardziej realne.

spis treści

1. Prognozują upadek służby zdrowia

Kolejny dzień z rekordem zakażeń. Z opublikowanego 11 listopada raportu Ministerstwa Zdrowia wynika, że w ciągu ostatniej doby potwierdzono 19 074 przypadków SARS-CoV-2.

Niepokojące są również dane dotyczące hospitalizacji. Według resortu zdrowia obecnie zajętych jest 12 030 z 17 830 łóżek przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. Duże obłożenie jest również na oddziałach intensywnej terapii. Aż 1006 chorych wymaga podłączenia pod respirator.

Zobacz film: "Polacy żyją aż 7 lat krócej niż Szwedzi"
Czeka nas kolejne załamanie służby zdrowia?
Czeka nas kolejne załamanie służby zdrowia? (Getty Images)

Dla porównania jeszcze dwa tygodnie temu w czwartek 28 października hospitalizacji wymagały 5 863 osoby, a zajętych respiratorów było 495. Liczby hospitalizacji wzrosły więc ponad dwukrotnie w bardzo krótkim czasie. Niestety, wszystko wskazuje, że za kolejne dwa tygodnie te liczby znowu gwałtownie wzrosną, ponieważ dopiero wtedy zobaczymy hospitalizacje z ostatnich rekordów zakażeń.

Zdaniem ekspertów sprawdzają się najgorsze prognozy. Już wcześniej matematycy z ICM UW przewidywali, że szczyt czwartej fali może nastąpić na początku grudnia, a dzienne liczby zakażeń dojdą do 30 tys. w ciągu doby. Oznacza to, że w okolicach świąt obłożenie covidowych łóżek może wynieść nawet 20-30 tys. jednocześnie. Przy takiej liczbie chorych upadek służby zdrowia jest nieunikniony.

Już teraz sytuacja w covidowych szpitalach jest bardzo napięta.

- Covidowe placówki, które funkcjonowały do tej pory, są już przepełnione. Szpitale więc przekształcają kolejne oddziały na covidowe, ale i te szybko się wypełniają. Oczywiście istnieje rotacja i część pacjentów jest wypisywana, jednak obecnie więcej osób przybywa niż opuszcza szpital - relacjonuje prof. Joanna Zajkowska, z kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji UMB.

2. Czeka nas ponowne załamanie?

Jak zaznacza prof. Zajkowska, teraz w woj. podlaskim sytuację ratuje znacznie lepsza organizacja transportu chorych niż podczas poprzednich fal koronawirusa.

- W tej chwili jeszcze wszyscy pacjenci otrzymują pomoc lekarską. Transport działa harmonijnie, karetki nie stoją w kolejkach, tylko jadą tam, gdzie jest miejsce - wyjaśnia profesor.

Dzieje się to jednak kosztem innych pacjentów. Ze względu na przekształcanie kolejnych oddziałów w covidowe, planowe zabiegi i operacje są przenoszone. - Niestety te możliwości w pewnym momencie też się skończą - podkreśla prof. Zajkowska.

Co dalej? Eksperci nie mają wątpliwości, jeśli nic się nie zmieni, czeka nas kolejne załamanie służby zdrowia. Już teraz w niektórych województwach karetki odmawiają hospitalizacji pacjentów.

  • Kolejny taki sms dziś: "...Panie Doktorze, przepraszam, że w niedzielę, ale matka lat 80 ma covid, prawdopodobnie wnuczka przyniosła ze szkoły, bo tam kilkoro dzieci dodatnich, saturacja 64, pogotowie warszawskie odmówiło zabrania z powodu braku miejsc w szpitalach. Co robić?..." - relacjonuje dr Paweł Grzesiowski.

3. Selekcja pacjentów będzie konieczna?

Jak zauważa dr Tomasz Karauda, lekarz oddziału chorób płuc Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Łodzi, selekcja pacjentów pod względem wieku jest niedopuszczalna.

- Rzeczywiście w najcięższych momentach pandemii, kiedy brakowało sprzętu, lekarze musieli podejmować dramatyczne decyzje kogo podłączyć do respiratora, a kogo nie. Wówczas wybierano osoby młodsze, jako że w ich przypadku rokowania są lepsze. Jednak czym innym jest odmowa hospitalizacji. Pozostawienie w domu pacjenta z zaawansowanym COVID-19 jest niczym innym, jak przyzwoleniem na ryzyko, że udusi się w domu. Do tego właśnie prowadzi COVID-19 - mówi dr Karauda.

Jak podkreśla lekarz, sama w sobie infekcja nie ma charakteru terminalnego i nie można na początku choroby jednoznacznie stwierdzić, czy dany pacjent przeżyje, czy nie.

- Zdarzało się, że osoba chora na nowotwór zakażała się koronawirusem, rozwijała pełnoobjawowy COVID-19, ale wychodziła z tego. Dlatego nie można komuś powiedzieć, że pogotowie nie przyjedzie, bo pacjent ma złe rokowania. Nawet jeśli szanse są niewielkie, w szpitalnych warunkach jesteśmy w stanie zrobić wszystko, aby pacjent nie cierpiał przed śmiercią - podkreśla dr Karauda.

Zdaniem lekarza jedyna dopuszczalna sytuacja jest taka, kiedy pacjent sam postanawia pozostać w domu, ponieważ nie chce odchodzić w szpitalu.

- To jest bardzo trudna decyzja, ale powinna ona leżeć przede wszystkim do pacjenta - podkreśla.

4. "Nie unikniemy wprowadzenia covidowych paszportów"

Jak zauważa dr Karauda, rząd w błędny sposób podchodzi do oceny sytuacji.

- Rozmawiamy o brakach łóżek dla chorych oraz o ewentualnej selekcji pacjentów, co dla mnie jest dość dziwną perspektywą. Dlaczego powinniśmy ograniczać udzielanie pomocy starszym osobom i zastanawiać się kogo można uratować, a kogo nie, skoro możemy wprowadzić obostrzenia dla osób niezaszczepionych? Jeśli to zrobimy, liczba hospitalizacji spadnie i niezaszczepieni nie będą zajmować łóżek. Jest to znacznie prostsze i mniej drastyczne rozwiązanie - mówi dr Karauda. - Niestety potrzebna jest do tego odważna decyzja polityczna - dodaje.

Również prof. Zajkowska uważa, że nie unikniemy prowadzenia covidowych paszportów i lepiej to zrobić wcześniej niż później.

- Nie podoba mi się, kiedy mówi się o segregacji na szczepionych i nieszczepionych. Wprowadzenie paszportów covidowych jest przede wszystkim po to, aby chronić osoby niezaszczepione. To one przecież teraz najczęściej i najciężej chorują - podkreśla prof. Zajkowska.

5. Koronawirus w Polsce. Raport Ministerstwa Zdrowia

W czwartek 11 listopada resort zdrowia opublikował nowy raport, z którego wynika, że w ciągu ostatniej doby 19 074 osoby otrzymały pozytywny wynik testów laboratoryjnych w kierunku SARS-CoV-2.

Najwięcej zakażeń odnotowano w województwach: mazowieckim (4027), lubelskim (4027), śląskim (1307).

Z powodu COVID-19 zmarło 75 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 199 osób.

Podłączenia do respiratora wymaga 1006 chorych. Według oficjalnych danych resortu zdrowia w całym kraju zostało 581 wolnych respiratorów.

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Prof. Tyll Krueger: Jesteśmy na prostej drodze do kolejnej covidowej katastrofy

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze