Wariant delta a ozdrowieńcy. Czy po przejściu COVID-19 można się zarazić inną mutacją? Wirusolog tłumaczy (WIDEO)
Wraz z pojawieniem się kolejnych mutacji koronawirusa, wiele osób, które przeszły już COVID-19, zastanawia się, czy przeciwciała, które nabyły, uchronią je przed innymi wariantami. Wątpliwości rozwiewa wirusolog prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, kierownik Zakładu Biologii Molekularnej Wirusów na Międzyuczelnianym Wydziale Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Wydaje mi się, że tutaj ostrożność nie zawadzi. Niewątpliwie przechorowanie jest "dobrym" środkiem, by uzyskać odporność. Jednak jednoznacznie bardziej zróżnicowany jest poziom odporności, niż ten, który się uzyskuje po szczepieniu - mówi wirusolog.
Jak dodaje, często poziom przeciwciał uzyskanych po chorobie COVID-19 jest niewystarczający. Ponadto dostępnych jest bardzo dużo danych na temat osób, które dwukrotnie zachorowały.
- Jeśli ktoś zachorował drugi raz, to byłoby wskazane szczepienie po pewnym czasie tak jak dla innych ozdrowieńców. Ten okres ok. 3 miesięcy po przejściu choroby jest odpowiedni na podanie szczepionki. Wówczas tę blokadę przeciw wirusowi się tak "podmurowuje" mocniej i układ immunologiczny ma dodatkowe wzmocnienie - tłumaczy prof. Bieńkowska-Szewczyk.
Według wirusolog, należałoby szczepić wszystkich ozdrowieńców. Wprawdzie niektórzy mogą się obronić swoim własnym układem odpornościowym, jednak nie ma dokładnej definicji, kto jest w stanie wytworzyć te przeciwciała, a kto nie.
WIĘCEJ W WIDEO.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Polecane
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.