Trwa ładowanie...

Wiara naprawdę jest w stanie zdziałać cuda. Teraz mamy na to naukowe dowody

Kobiety, które regularnie chodzą do kościoła rzadziej cierpią na choroby układu krążenia i nowotwory. Tak wynika z badań naukowców z Harvardu.
Kobiety, które regularnie chodzą do kościoła rzadziej cierpią na choroby układu krążenia i nowotwory. Tak wynika z badań naukowców z Harvardu. (iStock)

Amerykańscy naukowcy udowadniają, że kobiety regularnie biorące udział w nabożeństwach mają większą szansę na długie życie w porównaniu z paniami, które unikają praktyk religijnych. To nie jedyne badania, które potwierdzają teorię na temat bezpośredniego wpływu siły przekonań i nastawienia na stan naszego zdrowia.

1. Regularne uczestniczenie w praktykach religijnych dobrze wpływa na kondycję zdrowotną

Zespół naukowców ze szkoły zdrowia publicznego w Harvardzie badał wpływ religijności kobiet na stan ich zdrowia. Obserwacje prowadzono przez 16 lat na grupie 74 tys. kobiet. Wyniki pokazywały jednoznaczną tendencję. Panie, które chodziły do kościoła regularnie umierały o 33 proc. rzadziej niż kobiety, które rezygnowały z jakichkolwiek praktyk religijnych. Uczestniczenie w nabożeństwach co najmniej raz w tygodniu, automatycznie skutkowało w badanej grupie, zmniejszeniem podatności na choroby układu krążenia i nowotwory.

"Część korzyści wydaje się wynikać z tego, iż udział w nabożeństwach oferuje wsparcie społeczne, zniechęca do palenia, redukuje depresję i pomaga ludziom rozwinąć bardziej optymistyczne nastawienie do życia" – wyjaśnia dr dr Tyler VanderWeele, jeden z autorów badania.

Zobacz film: "Nawrócili się po "spotkaniu w Bogiem". Zaskakujące wyniki badań"

Dobra kondycja psychiczna, poczucie przynależności do wspólnoty, wsparcie bliskich osób wyzwala w organizmie pozytywne emocje. Zdaniem autorów badania psychika jest w stanie zwalczyć nawet stany zapalne w organizmie.

To nie jedyne naukowe odkrycia dotyczące wpływu religijności na kondycję zdrowotną człowieka.

2. Religijne uniesienia uruchamiają konkretne reakcje w mózgu

Badacze z Uniwersytet Baylora wysunęli podobne wnioski na podstawie obserwacji Izraelczyków, którzy regularnie odwiedzali synagogi. Ich zdrowie fizyczne było lepsze niż osób niebiorących udziału w modlitwach. Dlaczego tak się dzieje? Odpowiedź znaleźli naukowcy z University of Utah School of Medicine.

"W czasie ostatnich kilku lat metody obrazowania mózgu zostały udoskonalone do stopnia pozwalającego nam zbliżyć się do odpowiedzi na pytania zadawane od tysiącleci. Dopiero zaczynamy rozumieć sposób, w jaki mózg uczestniczy w doświadczeniach interpretowanych przez wierzące osoby jako duchowe, boskie czy transcendentne – wyjaśnia dr Jeff Anderson, autor badania.

Naukowcy analizowali zmiany, które powstają w mózgu pod wpływem silnych przeżyć religijnych. "Wzięli pod lupę" układ neurologiczny 19 mormonów, których obserwowali podczas nabożeństw religijnych i przemów liderów tamtejszego kościoła.

Ich zdaniem duchowe przeżycia uruchamiają w mózgu m.in. tzw. układ nagrody.

"Kiedy uczestnicy zostali poinstruowani, aby myśleli o zbawcy, o wiecznym życiu z ich rodzinami, o nagrodzie w niebie, ich ciała, a przede wszystkim mózgi fizycznie zareagowały" – podkreśla dr Michael Ferguson z Utah School of Medicine.

3. W zdrowym ciele zdrowy duch. A może na odwrót?

Ponadto pozytywne przeżycia, emocjonalne uniesienia powodują konkretną reakcję chemiczną w organizmie. Spada stężenie cytokin we krwi, a to one są odpowiedzialne za pojawianie się stanów zapalnych w organizmie. Utrzymywanie się przez dłuższy czas wyokiego poziomu tych białek może prowadzić do rozwoju cukrzycy, miażdżycy czy Alzheimera. To z kolei odkrycie naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego.

Od dawna wiadomo, że pozytwyne nastawienie i wiara są w stanie zdziałać cuda. Nie brakuje jednak głosów sceptycznych, przypominających o tym, że wszystko wymaga zachowania równowagi i zdrowego rozsądku. Trudno bowiem uznać za zdrowe decyzje osób, które z pobudek religijnych nie decydują się na przeprowadzenie operacji lub zaszczepienie dzieci.

Przed takimi zachowaniami ostrzegają specjaliści z południowej Florydy, którzy zaobserwowali, że wielu rodziców nie zaszczepiło dziewcząt przeciw HPV uzasadniając swoją decyzję właśnie przekonaniami religijnymi. Opiekunowie obawiali się, że może to skłonić nastolatki do przedwczesnego rozpoczęcia współżycia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze