Trwa ładowanie...

Wirus HCV może doprowadzić do marskości wątroby i raka. Co z badaniami przesiewowymi w Polsce?

 Katarzyna Grzęda-Łozicka
06.09.2022 19:49
To znak, że wirus atakuje wątrobę. Nie lekceważ tych objawów
To znak, że wirus atakuje wątrobę. Nie lekceważ tych objawów (Getty Images)

HCV odpowiada za ok. 40 proc. wszystkich przypadków raka wątroby. Rozpoznanie zakażenia wirusem na wczesnym etapie daje niemal stuprocentowe szanse na wyleczenie. Problem w tym, że w Polsce - wbrew zaleceniom WHO - nadal nie wprowadzono programu badań przesiewowych w kierunku HCV. Od lipca sytuacja miała się poprawić: bezpłatne testy mieli zlecać lekarze rodzinni, ale okazuje się, że dostęp do nich jest mocno ograniczony.

spis treści

1. Tak atakuje wirus. "Jakby co chwilę ktoś ranił nam skórę"

Eksperci szacują, że w Polsce ok. 150 tys. osób jest zakażonych HCV, z czego aż 86 proc. o tym nie wie. Zakażenie przebiega przez długi czas bezobjawowo, ale to nie znaczy, że pozostaje bez wpływu na organizm. Nieleczone zakażenie może prowadzić do marskości wątroby i raka.

- Wirus robi swoje i pomału zmniejsza ilość aktywnych komórek wątrobowych. To jest tak, jakby co chwilę ktoś ranił nam skórę - w efekcie robią się blizny. Wirus, który cały czas namnaża się w wątrobie, uszkadza grupy komórek i w tych miejscach tworzą się właśnie takie "blizny". Z upływem czasu to zbliznowacenie, które fachowo nazywamy włóknieniem wątroby, prowadzi do ograniczenia ilości aktywnego miąższu wątroby. Konsekwencją jest marskość wątroby, a to już jest stan, który nie dotyczy samej wątroby. To jest schorzenie, które uderza w układ endokrynny, w funkcjonowanie innych narządów, jak nerki, trzustka, mózg, więc kluczowych dla funkcjonowania organizmu - wyjaśnia prof. Robert Flisiak, specjalista chorób zakaźnych, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych.

- W dodatku wewnątrz jąder komórkowych dochodzi do sprzęgania materiałów genetycznych człowieka i wirusa, w wyniku czego powstają ogniska zagrażające rakiem wątroby - alarmuje ekspert.

Zobacz film: "Suplement diety zniszczył wątrobę mężczyzny"
W Polsce rocznie jest wykrywanych ok. trzech tysięcy zachorowań na nowotwór złośliwy wątroby
W Polsce rocznie jest wykrywanych ok. trzech tysięcy zachorowań na nowotwór złośliwy wątroby (Getty Images)

Choroba może przez lata nie dawać żadnych objawów, a kiedy pojawią się dolegliwości, z reguły jest już na zaawansowanym etapie. To jest najbardziej zdradliwe.

- Praktycznie, dopóki nie rozwinie się marskość wątroby, tych objawów nie ma, a jeżeli się pojawiają, to są bardzo niespecyficzne, niecharakterystyczne, ogólnoustrojowe, jak osłabienie, zmniejszenie apetytu, nudności, wzdęcia. Dopiero gdy pojawi się np. żółtaczka albo obrzęki nóg, wodobrzusze, zaburzenia świadomości wynikające z encefalopatii, zaczyna się myśleć o tym, że to może być choroba wątroby, spowodowana chociażby wirusem HCV - przyznaje prof. Flisiak.

2. Co z badaniami przesiewowymi?

W Polsce nadal nie ma rozwiązań systemowych, które umożliwiłyby wczesne wykrycie zakażenia HCV. Eksperci od lat mówią o konieczności wprowadzenia programu badań przesiewowych. - Ten problem już dawno powinien być rozwiązany systemowo. Takie są zresztą zalecenia Światowej Organizacji Zdrowia, która oczekuje od nas wyeliminowania problemu zakażeń wirusami hepatotropowymi do 2030 r. Bez badań przesiewowych nie mamy na to najmniejszych szans - przypomina prof. Flisiak.

Kto jest w grupie ryzyka zakażenia HCV? Lekarze mówią krótko - każdy z nas był w sytuacji, w której mogło dojść do zakażenia w wyniku przerwania ciągłości skóry, np. skaleczenia. - Ryzyko ekspozycji na zakażenie narasta z wiekiem, ale w zasadzie każdy jest narażony, bo przecież każdy był kiedyś u dentysty, u kosmetyczki, niektórzy sobie robili tatuaże albo eksperymentowali z dożylnymi narkotykami - wyjaśnia prof. Flisiak.

Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych uważa, że badania w kierunku przeciwciał anty-HCV powinny być wykonywane w gabinetach lekarzy rodzinnych i na izbach przyjęć, bo tam kumuluje się duża liczba osób, które potencjalnie są bardziej schorowane i miały więcej sytuacji zwiększających ryzyko zakażenia. Szybkie testy na przeciwciała anty-HCV mogą być przeprowadzane na wzór tych wykonywanych w kierunku COVID-19.

- W przypadku tych testów po 10-15 min mamy wynik z blisko stuprocentową czułością i śwoistością. Jeśli te testy wykryją przeciwciała, to nie znaczy jeszcze, że pacjent jest zakażony. U ok. połowy pacjentów z dodatnim wynikiem w badaniu przesiewowym potwierdza się, że mają aktywne zakażenie. Później tacy pacjenci byliby kierowani do specjalistów, którzy pogłębią diagnostykę i potwierdzą ewentualną konieczność leczenia - podkreśla lekarz.

Rozpoznanie zakażenia na wczesnym etapie daje blisko stuprocentowe szanse na wyleczenie. - Dzięki temu ryzyko przedwczesnej śmierci z powodu HCV może się zmniejszyć trzykrotnie, rozwoju raka wątroby czterokrotnie, a niewydolności wątroby aż czternastokrotnie - komentuje na łamach "Termedia" były minister zdrowia Marek Balicki.

- Jeżeli mamy bardzo skuteczne metody diagnostyczne, bardzo skuteczne metody leczenia, to jak nazwać zaniechanie tego w sytuacji, gdy osobom niezdiagnozowanym grozi marskość i rak wątroby - pyta retorycznie prof. Flisiak.

3. "Ten program to jest działanie pozorowane"

Od lipca bezpłatne badanie przeciwciał anty-HCV na NFZ mogą zlecać lekarze rodzinni, ale jak się okazuje - program ma ogromne luki.

- Gdy ten program wszedł, bardzo się ucieszyłem. Do czasu, gdy nie spojrzałem na ostatnią stronę, na której jest napisane, że lekarz POZ może zlecić jedno badanie na tysiąc swoich podopiecznych miesięcznie. To znaczy, że jeżeli ma trzy tysiące pacjentów, to może zlecić w miesiącu trzy badania - alarmuje prof. Flisiak. - Absurdalność tych zaleceń jest jeszcze większa, bo żeby móc zlecać te badania, lekarz musi podpisać specjalny kontrakt z NFZ, musi podpisać umowę z laboratorium, wynegocjować z nimi cenę. Z tego, co wiem, większość lekarzy rodzinnych nie jest tym zainteresowana, czyli ten program to jest działanie pozorowane - podkreśla lekarz.

Katarzyna Grzęda-Łozicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze