2 z 7Wbrew schematom
Elisabeth van Aalderen pochodzi z Haarlem w Holandii. Artystka sama zmaga się z bielactwem, dlatego doskonale rozumie problemy innych kobiet, które nie akceptują swojej choroby i odmiennego wyglądu. Schorzenie pojawiło się u niej 8 lat temu.
Fotografka wspomina, że do stworzenia sesji zainspirowała ją dziewczynka, którą spotkała dwa lata temu. Mała podeszła do niej na ulicy i powiedziała: "Naprawdę kocham twoją skórę, jest jak unikalny tatuaż. Powinnaś być z niej dumna".
To był przełom. Zrozumiała, że powinna skorzystać ze swoich doświadczeń pomagając innym.