Wyglądała jak w 9 miesiącu ciąży. Wystarczyła zmiana diety
24-latka wyglądała, jakby była w zaawansowanej ciąży. Ubrania nie mogły zamaskować jej dużego brzucha. Dyskomfort był tak silny, że nie mogła spać. Wystarczyło wyeliminowanie czterech składników z diety, żeby odzyskać zdrowie i smukłą sylwetkę.
1. Wzdęcie jak 9 miesiąc ciąży
24-latka miała brzuch, który sama określała jako "ciążowy". Emily Catterall bardzo szybko przytyła z rozmiaru 8 (europejskie 36) do 14 (42). Co gorsza, dotyczyło to głównie brzucha. Kobieta źle się czuła z ogromnym wzdęciem, które w ciągu kilku miesięcy całkowicie zrujnowało jej zgrabną sylwetkę. Dyskomfort trawienny był w dodatku tak silny, że nie mogła spać.
Emily przyznaje, że 4 miesiące wzdęć, bólu brzucha i problemów żołądkowych naprawdę ją przygnębiły. Musiała zrezygnować z ulubionych ubrań, bo przestałą się w nie mieścić. Efekt 9-miesięcznej ciąży, jak określiła swój brzuch, wzbudzał w niej frustrację. Zauważyła, że wzdęcia pogarszają się po południu. Powiązała je więc ze spożywanymi posiłkami. Całymi nocami czuła dyskomfort trawienny, gdyż żołądek nie odpoczywał. Gdy pewnego wieczoru poszła z przyjaciółką pobiegać i towarzyszyło temu głośne burczenie w brzuchu, koleżanka zwróciła uwagę, że nie jest to dobry objaw i świadczy o nieprawidłowej pracy układu pokarmowego. Emily postanowiła udać się z problemem do specjalisty.
Lekarz stwierdził u pacjentki refluks. Jednak wzdęcie nie znikało. Emily Catterall zaczęła eliminować z diety produkty, które mogą szkodliwie działać na procesy trawienia: nabiał i gluten. Jednak nie przyniosło to spodziewanych rezultatów.
Emily w desperacji dołączyła do grupy Weight Watchers, zażywając wciąż przypisane lekarstwo na refluks, gdyż dolegliwości trawienne uniemożliwiały normalne funkcjonowanie. Okropne wzdęcia powiększające obwód brzucha spowodowały, że unikała spotkań towarzyskich czy wyjść z przyjaciółmi.
Wówczas z rozpaczliwą prośbą o pomoc zwróciła się do 40 tys. osób obserwujących jej profil na Instagramie. Zapytała, czy ktoś ma pomysł, jak rozwiązać jej problemy. Zasugerowano domowe testy na nietolerancję pokarmową.
Zobacz też: Dieta bezglutenowa - charakterystyka, gluten, zdrowie, stosowanie
2. Testy na nietolerancję pokarmową
Emily Catterall zdecydowała się zamówić i wykonać domowe testy na nietolerancje pokarmowe. To była słuszna decyzja. Dzięki temu mogła rozpoznać i wyeliminować z diety składniki, które działały szkodliwie na jej ciało.
Efekty były zaskakujące. Emily odzyskała smukłą sylwetkę. Zmieniła rozmiar 14 (europejskie 42), na obcisłe ubrania w rozmiarze 10 (38). Wystarczyło wyeliminować jajka, mleko, drożdże i wołowinę. Nie było to takie proste, ponieważ mleko i jaja są składnikiem wielu potraw. Zrezygnowanie z nich dało rezultaty w postaci lepszego samopoczucia już po dwóch dniach. W ciągu 3 miesięcy pani Catterall schudła blisko 4 kg, do rozmiaru 10, a przede wszystkim poczuła się znów świetnie we własnym ciele.
Obecnie Emily nosi rozmiar 10, ale marzy o powrocie do dawnego rozmiaru 8. Stale przygląda się temu, co je, a po konsultacjach z dietetykami wprowadza sukcesywnie i ostrożnie do swojego menu wcześniej wyeliminowane składniki. Jej problem rozpoznano jako zespół jelita drażliwego powodowany nietolerancją pokarmową.
3. Zespół jelita drażliwego
Zespół jelita drażliwego powoduje ból brzucha, dyskomfort trawienny, zaburzenia pokarmowe. Objawy bywają różne u poszczególnych osób, co utrudnia diagnozę.
Warto udać się do specjalisty, jeśli zaobserwujemy regularnie powtarzające się wzdęcia, zaburzenia trawienia, nieprawidłowy stolec, mdłości, bóle brzucha.
Zobacz też: Dieta w zespole jelita drażliwego - objawy schorzenia, charakterystyka jadłospisu
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.