Zlekceważyła objawy. Okazało się, że ma białaczkę
24-letnia Sophie Wheldon z Wielkiej Brytanii zmagała się z przewlekłymi infekcjami, bólem głowy i szyi. Była przekonana, że to skutek stresu. Niestety prawda okazała się szokująca. Lekarze zdiagnozowali białaczkę.
1. 24-latka lekceważyła objawy
24-latka nie przypuszczała, że infekcje czy bóle głowy i szyi mogą świadczyć o poważnej chorobie. Była wtedy studentką, więc myślała, że to skutek stresu z powodu nauki. Niestety okazało się, że ma białaczkę. Teraz, kiedy choroba jest w remisji, kobieta ostrzega innych, żeby nie bagatelizowali symptomów, które mogą świadczyć o nowotworze.
Niestety białaczka nie musi dawać charakterystycznych objawów. Bardzo łatwo je więc przeoczyć lub pomylić z innymi dolegliwościami. Według danych brytyjskiej organizacji Leukaemia UK, mniej niż 1 proc. chorych było w stanie zidentyfikować objawy.
Do tych, które powinny zaniepokoić należą: zmęczenie, siniaki, nietypowe krwawienia, powtarzające się infekcje.
"To niezwykle niepokojące, że mniej niż 1 proc. Brytyjczyków jest w stanie zidentyfikować najczęstsze objawy białaczki, gdy w Wielkiej Brytanii każdego dnia diagnozuje się 28 osób" - zaznacza Fiona Hazell z Leukemia UK.
Eksperci podkreślają, że wczesna diagnoza jest kluczowa i może uratować choremu życie.
2. Śmiertelnie chora
Sophie Wheldon zauważyła objawy już w 2018 roku. Kiedy w końcu skonsultowała się z lekarzem rodzinnym, usłyszała, że powinna zgłosić się do szpitala. Ostrzegał, że ból szyi może być oznaką zapalenia opon mózgowych.
W szpitalu okazało się, że konieczne jest szybka interwencja. Została od razu zabrana na oddział i wykonanno jej szereg badań m.in. tomografię komputerową i biopsję szpiku kostnego.
Po wynikach usłyszała od lekarzy, że jest śmiertelnie chora. Jedyną szansą na ratunek była terapia CAR-T.
Polega ona na modyfikacji genetycznej limfocytów T w taki sposób, by stały się zdolne do rozpoznawania i eliminacji komórek nowotworowych.
3. Objawy białaczki łatwo przeoczyć
Sophie poddała się leczeniu dzień po swoich 21. urodzinach, jako pierwsza pacjentka w West Midlands. "20-sekundowa infuzja – to szaleństwo myśleć, że to w ogóle możliwe" - przyznała Sophie w rozmowie z "BBC".
Terapia uratowała jej życie. Badania potwierdziły, że choroba jest w remisji.
"Objawy białaczki mogą być niejasne i łatwo przeoczone, ale zawsze ufaj swojemu instynktowi" - zaznacza Wheldon.
Katarzyna Prus, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Nie czekaj na wizytę u lekarza. Skorzystaj z konsultacji u specjalistów z całej Polski już dziś na abcZdrowie Znajdź lekarza.