Zmarł Keo Woolford, aktor znany z serialu Hawaii Five-0
Keo Woolford, najbardziej znany z roli detektywa Jamesa Changa w serialu "Hawaii Five-0", zmarł w poniedziałek po południu, 28 listopada, jak potwierdził jego rzecznik Tracy Larrua dla Hollywood Reporter. Miał 49 lat.
Aktor zmarł w szpitalu w Centrum Medycznym Pali Momi w Waimalu, na Hawajach, trzy dni po silnym udarze, którego doświadczył 25 listopada.
Woolford napisał, wyreżyserował i wyprodukował niezależny film "Haumana" w 2013 roku i był w trakcie prac nad drugą jego częścią filmu. Przedstawia on historię zmagającego się z trudnościami gospodarza pokazu luau, który odkrywa na nowo swoje hawajskie korzenie po tym, jak zaczyna prowadzić zajęcia hula dla chłopców w szkole średniej.
Aktor pojawił się także w "Happy, Texas" z 1999 roku, "Tylko Grace" z 2006 roku i "Godzilli" z 2014 roku. Oprócz swojej kariery filmowej i telewizyjnej, Woolford był również członkiem boysbandu "Brownskin Hawaiian" i wystąpił w ponad 300 przedstawieniach "Król i ja".
Jego koledzy z planu serialu "Hawaii Five-0" wspominają go na portalach społecznościowych.
"Byłeś bardzo utalentowany, będę Cię jednak pamiętał jako osobę niezwykle życzliwą. Dziękuję za podzielenie się z nami twoim światłem, @KeoWoolford. Spoczywaj w pokoju" – napisał, kolega z planu Daniel Dae Kim.
Aktorka Kelly Hu, która wystąpiła w show CW Arrow i która zagrała w "Haumana" autorstwa Woolforda, powiedziała, że aktor dał jej wolność twórczą, gdy przyszło do przedstawiania jej postaci w filmie.
"Nie kategoryzował mnie tak jak wielu innych ludzi w Hollywood" - powiedziała w oświadczeniu otrzymanym przez PEOPLE. "Dał mi możliwość wprowadzenia charakteru Lindy w życie. Był to wielki talent, który pozwolił błyszczeć innym talentom. Będę ogromnie tęsknić za moim przyszywanym bratem".
ZOBACZ TAKŻE:
Siostrzenica Woolforda, Raeceen Woolford Satele, wspomina aktora jako "przyjaciela, doradcę i powiernika" w oświadczeniu wydanym dla PEOPLE.
"Myślę, że znajomość z Keo była prawdziwym zaszczytem" - powiedziała.
"On rozbudził we mnie potrzebę poznania mojej hawajskiej kultury i upewniał mnie we wszystkim, co robiłam. To, że dziś jestem tym, kim jestem, jest w dużej mierze zasługą jego stałej akceptacji, zachowania i miłości" - dodaje.
Udar mózgu jest bardzo niebezpieczny. Szansą na uratowanie czyjegoś życia jest wczesne rozpoznanie jego wczesnych objawów. Polega on na nagłym miejscowym zaburzeniu przepływu krwi w mózgu.
W Polsce z powodu udaru cierpi ok. 70 tys. osób rocznie, a 30 tys. z nich umiera w ciągu miesiąca. Wśród osób, które przeżyją pierwszy etap choroby, ok. 20 proc. wymaga stałej pomocy osób trzecich. Pokazuje to, jak duży wpływ na stan zdrowia po udarze ma wczesne rozpoznanie i podjęcie leczenia.
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.