Zmarł medyk zakażony koronawirusem po raz drugi. Jak przebiegają powtórne infekcje?
W ciągu pół roku ok. 10 proc. osób, które przeszły COVID-19 traci odporność, co oznacza, że mogą ponownie zachorować. - Z tego, co widzę drugi raz chorują przede wszystkim ci, którzy pierwszy epizod mieli lżejszy - podkreśla dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.
1. Przeszli COVID-19, kilka miesięcy później znowu zachorowali
Medyk zmarł po ponowym zakażeniu koronawirusem. Pielęgniarka, która od lat pracowała z nim na oddziale poinformowała w mediach społecznościowych o jego śmierci. "Pierwsze zakażenie, jesienią, pokonał. Tym razem przegrał" - pisze zdruzgotana.
Tyle lat przepracowaliśmy razem, na jednym oddziale ...
— Edyta 💉 (@edyta77) March 7, 2021
Pierwsze zakażenie, jesienią, pokonał. Tym razem przegrał.
Pierwszy na świecie przypadek ponownego zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 potwierdzono w sierpniu 2020 r. w Hongkongu. Lekarze nie mają wątpliwości, że ponownych infekcji będziemy obserwować coraz więcej.
- Z perspektywy czasu wiemy, że tych pacjentów, którzy drugi raz przechodzą zakażenie jest coraz więcej. Ja byłam jedną z pierwszych, którzy o tym mówili, ale nie jedyną - mówi dr Beata Poprawa, ordynatorka Wielospecjalistycznego Szpitala Powiatowego w Tarnowskich Górach, która stoczyła dwukrotną walkę z koronawirusem. W jej przypadku drugie zakażenie przebiegało zupełnie inaczej, ale również bardzo ciężko. Być może wynikało to z zakażenia innym wariantem. Najpierw zachorowała w kwietniu, koszmar powrócił w październiku.
- Za pierwszym razem objawy były związane z silną dusznością, z zapaleniem tchawicy, spojówek, z wysoką gorączką. Za drugim - dominowały bardzo silne bóle głowy, straciłam węch i smak, były bóle mięśni, stawów, ale nie było nasilonych objawów ze strony układu oddechowego. Za pierwszym razem męczyłam się miesiąc, podczas reinfekcji - trzy tygodnie - opowiada dr Poprawa, kardiolog. - Było ciężko, ale fizycznie trochę lżej to przeszłam, natomiast psychicznie było to dużo bardziej obciążające - dodaje.
Lekarka przyznała, że po tych doświadczeniach zależało jej na jak najszybszym zaszczepieniu. Przyjęła już obie dawki preparatu i ma nadzieję, że dzięki temu trzeci raz już nie zachoruje.
- Większość osób nabywa odporność na dłuższy czas. Jest to bardzo indywidualne, wszystko zależy od struktury naszego układu immunologicznego. Ja miałam dosyć niskie miano przeciwciał nawet po drugim zachorowaniu. Wiemy, że przez szczepienia nie otrzymujemy pełnej odporności na całe życie. To może dać nam tylko i wyłącznie ochronę przed ciężkim przebiegiem i powikłaniami, natomiast nie daje nam paszportu bezpieczeństwa, że jesteśmy zupełnie odporni na ten wirus. Musimy nadal zachować ostrożność - podkreśla dr Poprawa.
2. Jak przebiegają reinfekcje?
Dr Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19 tłumaczy, że wiele zależy od tego, jak wyglądało pierwsze zakażenie i jaką ilość przeciwciał wytworzył organizm. Z jego obserwacji wynika, że to właśnie ci pacjenci, u których pierwsze zakażenie przebiegało łagodnie, są bardziej podatni na reinfekcje.
- Jeżeli ktoś ciężko chorował, a ma prawidłową odporność, to moim zdaniem po przechorowaniu COVID-19 będzie miał długoletnią odporność, a na pewno wielomiesięczną. Natomiast z tego co widzę, drugi raz chorują przede wszystkim ci, którzy pierwszy epizod mieli lżejszy. Nie znaczy to, że w ogóle bezobjawowy, chociaż i tak się może zdarzyć - tłumaczy dr Paweł Grzesiowski, immunolog, pediatra.
- Widzimy przypadki takich reinfekcji wśród personelu medycznego ludzi którzy byli dodatni w maju, w czerwcu i teraz są ponownie zakażeni. Przebiegi są bardzo różne. Jedni są lekko chorzy, inni przechodzą to bardzo ciężko, znam nawet przypadek zgonu przy reinfekcji. Nie ma na to jednoznacznej odpowiedzi. Mało też jest na ten temat informacji w literaturze, bo żeby opublikować takie dane trzeba mieć wyhodowanego wirusa z pierwszej i drugiej infekcji - dodaje ekspert.
3. Powtórne zakażenia dotyczą kilku procent ozdrowieńców
Dr Paweł Grzesiowski zaznacza, że powtórne zakażenia zdarzają się bardzo rzadko i dotyczą kilku procent zachorowań. Ta tendencja może ulec zmianie ze względu na pojawienie się nowych wariantów koronawirusa.
- W tej chwili ukazało się badanie, które wykazało, że w ciągu pół roku do roku ok. 10-12 proc. osób traci odporność. To są badania z wiosny, które zakończono zimą i w ciągu tego półrocza ok. 10 proc. badanych utraciło przeciwciała. Oczywiście nie wszyscy z nich zachorują, ale trzeba się liczyć z tym, że część tak. W zależności od tego jakie statystyki bierzemy pod uwagę, czyli 1,7 mln zachorowań według oficjalnych statystyk, czy 7 mln jak wynika z nieoficjalnych szacunków, jeżeli 10 proc. z tej grupy zachoruje po raz kolejny w Polsce w ciągu pół roku, to i tak jest dużo - podkreśla lekarz.
Dużo wyższe ryzko reinfekcji występuje w przypadku zakażenia wariantem brazyliskim. Przyczyną jest mutacja E484K, która występuje również w wariancie południowoafrykańskim i nazywana jest tzw. mutacją ucieczki, która może powodować, że wirus skuteczniej omija nabytą odporność.
- W tej chwili sytuacja w Brazylii jest dramatyczna, ponieważ wygląda na to, że ten wariant P.1 dużo częściej atakuje ozdrowieńców i to jest mankament, którego w Polsce jeszcze w ogóle nie zauważamy, czyli jaki jest odsetek reinfekcji wywołanych przez nowe warianty. Wariant brytyjski jest dużo mniej uciekający odporności, natomiast w tej chwili ocenia się, że najlepiej ucieka wariant brazylijski. Jeśli dotrze do nas to możemy mieć to samo, co było w Afryce czy w Ameryce Południowej - ostrzega dr Grzesiowski.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Skorzystaj z usług medycznych bez kolejek. Umów wizytę u specjalisty z e-receptą i e-zwolnieniem lub badanie na abcZdrowie Znajdź lekarza.
