2 z 6Metamorfoza mamuśki
Sarah Grosvenor chętnie pokazuje, jak wyglądała wcześniej. Australijka opowiada, że przez lata pracowała na swoje dodatkowe kilogramy.
Mało ruchu, dużo niezdrowego jedzenia i hektolitry napojów energetycznych - tak wyglądała jej codzienność.
Kobieta najczęściej jadała na mieście, nie przywiązując kompletnie wagi ani do jakości posiłków, ani do ich kaloryczności.
"Potrafiłam wypić litr energetyków, zjeść dwie tabliczki czekolady i to wszytko zagryźć hamburgerem. Zdarzało się, że budziłam się w nocy tylko po to, aby zjeść coś niezdrowego" – wspomina kobieta.