Zrzuciła 64 kilogramy. Pomogło jej jedno selfie każdego dnia
Justine McCabe ważyła 140 kilogramów.
1. Kompulsywne jedzenie
Problemy Justine McCabe zaczęły się cztery lata temu. Kobieta otrzymała od życia dwa ciosy, po których nie była w stanie się podnieść. Najpierw zmarła jej matka, której śmierć kobieta bardzo przeżyła. Niedługo potem zmarł nagle jej mąż.
Osamotniona nie potrafiła poradzić sobie ze stratą najbliższych. Zaczęła wtedy kompulsywnie zajadać swój ból. To było niestety tylko rozwiązaniem krótkoterminowym. Kobieta znacznie przytyła i ważyła 140 kg.
Postanowiła spróbować ćwiczeń na siłowni. Chciała wyładować swój gniew na hantlach i ciężarach. Pojedynczy wypad do klubu z czasem zamienił się w nawyk. Pomogły w tym również media społecznościowe. Po każdym treningu Justine wrzucała bowiem na Instagram swoje zdjęcie. Dzięki temu można zobaczyć jej zjawiskową metamorfozę.
Jak sama przyznaje, nie lubiła wówczas osoby, którą widziała w lustrze.
2. Zjawiskowa przemiana
Przez trzy lata zrzuciła 64 kg! Z czasem mogła zacząć cieszyć się życiem. Zaczęła uprawiać aktywności fizyczne, które do tej pory były poza jej zasięgiem ze względu na wagę. Przede wszystkim podróżowała częściej, a także powróciła do pasji z dzieciństwa – jazdy konnej.
Kolejna tragedia przyszła pod koniec 2018 roku. Podczas jednej z wycieczek Justine spadła z konia, doznając kontuzji kolana. Mimo to nie przestała ostro pracować nad swoją nową sylwetką. Niestety, jej ciało nie było gotowe na taki wysiłek.
Kiedy ból stał się nie do zniesienia, kobieta odwiedziła lekarza. Ten stwierdził naruszenie więzadeł krzyżowych w kolanie i zalecił natychmiastową operację. Odmówiła. Dopiero wtedy, gdy zdiagnozowano u niej fibromialgię zrozumiała, że zdrowie jest najważniejsze.
Fibromalgia to choroba z grupy reumatyzmu pozastawowego, która objawia się bólami mięśniowymi. Ma charakter przewlekły, a dodatkową trudnością w leczeniu jest fakt, że lekarze nie są pewni, co ją powoduje.
3. Znać swoje możliwości
Kobieta musiała zdecydowanie zwolnić. Dzisiaj już nie uczęszcza na siłownię. Zamiast niej, od czasu do czasu chodzi na basen. Nie katuje się już dietą. Zamiast sześciu lekkich posiłków dziennie zjada trzy. Jak sama mówi, człowiek musi znać swoje możliwości i czasem musi zwolnić, by poczuć się szczęśliwym.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
Potrzebujesz konsultacji z lekarzem, e-zwolnienia lub e-recepty? Wejdź na abcZdrowie Znajdź Lekarza i umów wizytę stacjonarną u specjalistów z całej Polski lub teleporadę od ręki.